Do strzelaniny doszło w mieście Garland, w stanie Teksas, gdzie w niedzielę zorganizowano konkursową wystawę karykatur proroka Mahometa. Sprawcami są dwaj mężczyźni, którzy podjechali pod budynek gdzie odbywała się impreza i zaczęli strzelać do zebranych pod gmachem ludzi.
Do wydarzeń doszło podczas otwarcia wystawy w Curtis Culwell Center, gdzie głównym mówcą miał być Geert Wilders - prawicowy holenderski polityk, który znajduje się na liście celów Al-Kaidy.
Impreza była zorganizowana przez nowojorską organizacje American Freedom Defense Initiative, która jest uznana przez część środowisk islamskich za anty-muzułmańską. - Dżihadyści są zdeterminowani aby brutalnie tłumić wolność słowa - komentowała zdarzenia Pam Geller, prezes organizacji. - Niedawno uderzyli w Paryż i Kopenhagę, teraz w Teksas - dodała.
Obydwaj sprawcy zostali podczas strzelaniny zabici przez policję, a przebywający na imprezie goście zostali natychmiast ewakuowani. Jak podaje miejscowa policja, wymiana ognia nie trwała dłużej niż kilkanaście sekund. Służby specjalne sprawdziły także samochód zamachowców; nie znaleziono tam jednak materiałów wybuchowych.
Lekko ranny został nieuzbrojony strażnik budynku, który został przewieziony do szpitala. Z powodów bezpieczeństwa ewakuowano także sąsiednie budynki.
Czytaj więcej:
Liczba muzułmanów w Wielkiej Brytanii niemal podwoiła się w ciągu dekad