Europa czeka na pierwszy atak zimy… tej jesieni. Co z Polską?

Już niebawem zima ma zaatakować Europę. Meteorolodzy mówią o intensywnych opadach śniegu i pokrywie śnieżnej sięgającej nawet 60 cm. Na razie jedynie w Alpach.
Przed mieszkańcami Europy ładny i słoneczny weekend. Jednak po nim część z nich będzie musiała zmierzyć się z atakiem zimy. Z północnego zachodu kontynentu przesuwa się chłodny front atmosferyczny, który przynosi ze sobą wyraźne ochłodzenie.
Wraz z napływem zimnego powietrza z Arktyki i zetknięciem się go z cieplejszymi masami znad Morza Śródziemnego, powstał aktywny ośrodek niżowy. To właśnie on odpowiada za nadchodzące intensywne opady śniegu i śnieżyce, które już w najbliższych dniach mają objąć rozległe obszary Europy – podaje internetowy serwis rmf24.pl.
Drogowy paraliż Alp
Największe zagrożenie związane z pierwszym atakiem zimy dotyczy regionów górskich, zwłaszcza Alp. Na najbliższe dni meteorolodzy spodziewają się tam obfitych opadów śniegu. Do tego będzie silnie wiało, wystąpią zawieje i zamiecie. Spodziewana jest bardzo trudna sytuacja na drogach - intensywny opad i nawiewanie śniegu przez wiatr mogą sprawić, że niektóre trasy staną się całkowicie nieprzejezdne. Służby drogowe wydały apel do kierowców o ostrożność i śledzenie komunikatów pogodowych.
Najwięcej śniegu spadnie…
Prognozy mówią, że największe opady białego puchu spodziewane są na pograniczu Francji i północno-zachodnich Włoch, w południowej Szwajcarii oraz na południowo-zachodnich krańcach Austrii. W tych rejonach śniegu może spaść ok. 30 cm, a wyżej nawet 60 cm.
Polska jeszcze bez śniegu, ale warto śledzić prognozy
Na razie polskie prognozy nie zapowiadają scenariusza alpejskiego. Choć mieszkańcy wyżej wymienionych regionów Europy już muszą zmagać się z zimową aurą, to Polska na razie będzie wolna od zimowych krajobrazów. Synoptycy twierdzą, że w najbliższych dniach nie będziemy świadkami gwałtownego ochłodzenia, które mogłoby przynieść śnieżyce. Podkreślają jednak, że sytuacja może się dynamicznie zmienić.
W najbliższych dniach będzie sucho i w miarę słonecznie. W ciągu dnia termometry wskażą przeważnie od 14 do 17 stopni Celsjusza. Najcieplej zapowiada się początek przyszłego tygodnia - w centrum i na zachodzie kraju temperatura może wzrosnąć nawet do 18-19 stopni.
Zupełnie inny obraz wyłania się jednak nocami i wczesnymi porankami. W tych godzinach temperatura może spaść nawet do 3 stopni Celsjusza. Szczególnie w kotlinach oraz na południu kraju prognozowane są pierwsze tej jesieni przymrozki - słupki rtęci mogą tam pokazać nawet -1 stopień.
Źródło: Republika, rmf24.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X