Bezczelne słowa przedstawiciela Putina w trakcie Rady Bezpieczeństwa ONZ

W piątkowy wieczór polskiego czasu w Nowym Jorku odbywa się zwołana na żądanie Polski Rada Bezpieczeństwa ONZ. To pierwsza taka inicjatywa w historii Polski. „Wzywamy wszystkich zainteresowanych, by działali odpowiedzialnie, unikali wszelkich działań i retoryki, które dodatkowo zwiększyłyby już i tak wysokie napięcia” - powiedziała zastępczyni sekretarza generalnego ONZ Rosemary DiCarlo podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski.
To nie pierwszy raz, kiedy drony zostały wykryte w sąsiednich krajach podczas wojny na Ukrainie, ale pierwszy raz, kiedy wiele dronów wleciało tak głęboko w przestrzeń powietrzną sąsiedniego kraju - powiedziała DiCarlo. - To również pierwszy raz, kiedy Polska i jej sojusznicy z NATO użyli siły, aby zneutralizować postrzegane zagrożenie - dodała.
Wezwała przy tym „wszystkich zainteresowanych” do odpowiedzialnych działań, unikania działań i retoryki, które zwiększyłyby już i tak wysokie napięcia.
Przedstawicielka ONZ przypomniała, że do incydentu doszło podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę. Wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni i podkreśliła, ze wojna musi skończyć się sprawiedliwym, kompletnym i trwałem pokojem.
Francja: nie ugniemy się w obliczu zastraszania ze strony Rosji
"Francja zwiększa wsparcie dla polskiej obrony powietrznej i nie damy się zastraszyć Rosji" - powiedział ambasador Francji przy ONZ Jerome Bonnafont podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski.
Francja zwiększa swoje wsparcie dla polskiej obrony powietrznej, my nie ugniemy się w obliczu zastraszania ze strony Rosji - powiedział przedstawiciel Paryża. Podkreślił również, że Francja wraz z USA i innymi partnerami opracowała solidne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które umożliwią trwały pokój po uzgodnieniu zawieszenia broni w wojnie z Rosją.
To okazja, by raz jeszcze powiedzieć Rosji, stałemu członkowi tej Rady, że nadszedł czas, by przestała twierdzić, że chce pokoju, kiedy ona po prostu odmawia zaprzestania działań wojennych poprzez rozszerzanie zakresu brutalnych środków destabilizacyjnych. Teraz do Rosji należy, by powstrzymać eskalację konfliktu i poważnie zaangażować się w negocjacje. Stawką jest bezpieczeństwo nas wszystkich - dodał ambasador Bonnafont.
Wielka Brytania: będziemy bronić każdego centymetra terytorium Sojuszu
Zjednoczone Królestwo będzie nadal współpracować ze swoimi sojusznikami w NATO, by bronić każdego centymetra terytorium sojuszniczego; wyraża też solidarność z Polską i Ukrainą - powiedziała ambasadorka Wielkiej Brytanii Barbara Woodward podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski.
Zjednoczone Królestwo wyraża pełną solidarność z Polską i Ukrainą. Będziemy nadal współpracować z naszymi sojusznikami w NATO, aby bronić każdego centymetra terytorium sojuszniczego - zadeklarowała Woodward.
Podkreśliła, że choć Rosja nie po raz pierwszy naruszyła polską przestrzeń powietrzną, to ostatni incydent był bezprecedensowy w swojej skali i był tylko kolejnym etapem narastającej eskalacji ze strony Rosji.
Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy liczba ofiar wśród dzieci (na Ukrainie) wzrosła trzykrotnie, doszło do ataków na budynki rządowe. Doszło do nieustannych ataków na krytyczną infrastrukturę narodową. To wszystko jest częścią wyraźnego schematu eskalacji i te działania wstrząsają fundamentami międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz pokazują, kim naprawdę jest (Władimir) Putin - dodała Woodward.
Bezczelna, pokrętna i kłamliwa wypowiedź przedstawiciela Rosji
"To fizycznie niemożliwe, by nasze drony dotarły do terytorium Polski" - próbował tłumaczyć ambasador Rosji Wasilij Niebienzia podczas spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. Zapewnił też, że Moskwa jest zainteresowana deeskalacją.
Maksymalny zasięg dronów użytych w tym ataku nie przekroczył 700 kilometrów, co fizycznie uniemożliwia im dotarcie na terytorium Polski. Pomimo oczywistej bezpodstawności zarzutów wobec nas, chcemy, aby zapewnić kompleksowe i obiektywne wyjaśnienie tego, co się wydarzyło - powiedział przedstawiciel Kremla.
Przedstawiciel Putina posunął się również do sugestii, że rosyjskie MSZ jest gotowe do zaangażowania się w te prace.
Jeśli strona polska rzeczywiście jest zainteresowana zmniejszeniem napięć, a nie ich podsycaniem, apelujemy do polskich kolegów o skorzystanie z tych propozycji, zamiast angażować się w dyplomację megafonową (...) wielokrotnie już oświadczaliśmy, że nie jesteśmy zainteresowani eskalacją napięć z Warszawą - powiedział ambasador.
Niebienzia sugerował, że drony mogła wystrzelić Ukraina, wspominał incydent z Przewodowa z 2022 roku i cytował przy tym wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy w jednym z wywiadów, w którym miał on stwierdzić, że władze w Kijowie próbowały wywrzeć presję na Warszawę, aby ta wniosła oskarżenia przeciwko Rosji.
Zapewniał też, że ćwiczenia wojskowe Zapad-2025 nie stanowią dla nikogo zagrożenia i skrytykował decyzję Polski o zamknięciu granicy z Białorusią. Stwierdził przy tym, że na obecnej sytuacji korzystają tylko Ukraina i „europejska partia wojny”. Przekonywał, że Ukraina nie jest zainteresowana dialogiem z Rosją, bo prezydent Wołodymyr Zełenski nie zgodził się, by przybyć na rozmowy do Moskwy.
Chiny także zabierają głos
"Wzywamy wszystkie strony do zachowania spokoju i unikania nieporozumień" - powiedział przedstawiciel Chin Geng Shanhua podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski.
Wzywamy wszystkie strony do zachowania spokoju i należytego opanowania, rozwiązywania sporów poprzez dialog i konsultacje, unikania nieporozumień i błędnych kalkulacji oraz zapobiegania jakiemukolwiek możliwemu rozszerzeniu lub eskalacji sytuacji w obecnym kontekście - oświadczył Geng.
Dodał, że w imieniu Chin wzywa "strony zaangażowane w sprawę do wykazania się wolą polityczną, aby utrzymać dynamikę rozmów pokojowych, kontynuować budowanie konsensusu i dążyć do osiągnięcia porozumienia pokojowego tak szybko, jak to możliwe".
Białoruś się broni
Przedstawiciel Białorusi stwierdził, że Polska oskarża Białoruś o zdarzenia z 10 września bezpodstawnie. Tłumaczył, że Białoruś była pierwszym i może jedynym krajem, który ostrzegł Polskę o nadlatujących dronach.
Z przykrością przyjęliśmy, że Polska oskarżyła podczas tego spotkania Białoruś o eskalację sytuacji i lekceważenie prawa międzynarodowego. Odrzucamy wszelkie oskarżenia skierowane pod naszym adresem w związku z incydentem naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony w nocy 10 września. Oskarżenia te wydają się szczególnie bezpodstawne, biorąc pod uwagę fakt, że Republika Białorusi była pierwszą, a być może jedyną stroną, która poinformowała stronę polską o zbliżaniu się dronów - powiedział białoruski dyplomata. Za bezpodstawne uznał też zamknięcie granic przez Polskę w związku z ćwiczeniami wojskowymi Zapad-25.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

TYLKO U NAS
Bogucki: po ataku dronowym słychać w Polsce słowa: „jedność” i „odpowiedzialność”. To słowa kluczowe

Których gwiazd siatkówki nie zobaczymy na MŚ? Wielcy nieobecni na Filipinach

Karol Polejowski w Watykanie: IPN przybliża historię Polski światu
