Przerażający „happening” feministek. Grupa kobiet w różowych maskach udawała, że dokonuje aborcji na kobiecie przebranej za Matkę Bożą. Tego rodzaju „happening” przed katedrą odegrały feministki w Argentynie w Międzynarodowy Dzień Kobiet.
Na zdjęciach z protestu (pełną wersję jednego z nich pokazujemy na dole) widać kobiety, które udają wykonywanie aborcji na osobie przebranej za Matkę Bożą. Spomiędzy nóg kobiety tryskać ma krew i kawałki jakiejś materii, co sugerować ma aborcję. Osoba przebrana za Maryję wymachuje pięścią, a na szyi ma różaniec.
Demoniczny performence zdecydowanie potępił arcybiskup Alfredo Zecca. Ostro na ich temat wypowiadają się także katolicy na całym świecie. - To obraźliwe dla ponad miliarda katolików na świecie - podkreśla Maureen Ferguson z Catholic Association.
Ks. Frank Pavone podkreśla jednak, że te zdjęcia, choć niewątpliwie bluźniercze, mają także pewien pozytywny skutek. - Ten groteskowy i niewątpliwie bluźnierczy akt pokazuje czym jest w istocie każda aborcja. Ci, którzy są nim oburzeni powinni oburzać się na każdą dokonaną aborcję - podkreśla szef organizacji Priests for Life. - Każdy atak na ludzkie życie jest atakiem na Boga, a każde odrzucenie życia człowieka jest odrzuceniem Chrystusa samego - dodaje duchowny.
Jest symbolem bolesnego pomieszania w naszej kulturze, któ®e dotyczy godności i powołania kobiety. Szczególnie mocno pokazuje to głębokie niezrozumienie i brak uznania, że zdolność kobiety do bycia matką jest pięknym darem, skarbem, a nie tylko obowiązkiem czy tym bardziej prawem - zaznacza Jeanne Mancini, szefowa Marszu dla Życia. - Na szczęście Maryja, Matka Jezusa była odważna mimo trudności i powiedziała tak macierzyństwu i cudowi życia - dodaje Mancini.
Ks. Pavone dodaje jednak także, że to wydarzenie pokazuje, jak bardzo radykalni aborcjoniści nienawidzą Jezusa. - Oni nienawidzą Kościoła i chcieliby dosłownie abortować Jezusa z Ziemi, aby usunąć każdy ślad Jego obecności - podkreśla duchowny.