Czeska Partia Piratów opuszcza koalicję rządową. Taka decyzja zapadła w poniedziałek po głosowaniu wszystkich członków partii. Przejście Piratów do opozycji nie oznacza automatycznego upadku gabinetu Petra Fiali, który utrzyma większość w parlamencie.
Głosowanie i jego rezultat, w którym za wyjściem z obecnej centroprawicowej koalicji głosowało około 75 proc. Piratów jest ostatecznym przypieczętowaniem trwającego tydzień konfliktu w łonie większości rządowej. Dla Piratów decyzja o wyjściu z koalicji jest konsekwencją zdymisjonowania wicepremiera, ministra rozwoju regionalnego i szefa ich partii Ivana Bartosza.
Dla premiera dymisja Bartosza była konsekwencją nieudolności pirackiego polityka w realizacji cyfryzacji procesu postępowania budowlanego.
Politycy Piratów przekonywali, że dymisjonując ich szefa, premier złamał umowę koalicyjną i wykorzystał problemy z cyfryzacją jako pretekst do pozbycia się koalicjanta. W obecnej kadencji partia ma czworo posłów, co oznacza, że po ich odejściu z większości rządowej, gabinet będzie mieć jeszcze większość 4 posłów. Dla Piratów porażkami zakończyły się tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego i wybory do samorządów regionów.
W poniedziałek prezydent Petr Pavel przyjął wniosek premiera o dymisję Bartosza ze stanowiska ministra rozwoju regionalnego i wicepremiera ds. cyfryzacji.
We wtorek do dymisji podadzą się dwaj pozostali ministrowie Piratów: odpowiedzialny za legislację Michal Szalamoun oraz szef dyplomacji Jan Lipavsky. Premier Petr Fiala nie przewiduje, aby w nowym składzie gabinetu nadal był w nim urząd Szalamouna, chętnie natomiast nadal widziałby w rządzie Lipavskiego. Fiala zapowiada, że nowy gabinet powinien móc w pełni działać w połowie października. Nie przewiduje głosowania w parlamencie wotum zaufania dla niego.
Źródło: PAP