Rosyjskie wojsko dementuje, by kuter rybacki zderzył się z okrętem podwodnym
Rosyjskie władze wojskowe zdementowały doniesienia, iż przyczyną czwartkowego zatonięcia rosyjskiego trawlera rybackiego na Morzu Ochockim mogło być jego zderzenie z zanurzonym okrętem podwodnym. Spośród znajdujących się na pokładzie trawlera 132 Rosjan i obywateli innych państw uratowano tylko 63.
"Wszystkie rozpowszechniane w różnych środkach masowego przekazu i sieciach społecznościowych informacje o tym, że przyczyną katastrofy dużego trawlera-przetwórni +Dalnij Wostok+ na Morzu Ochockim mogło być zderzenie z rosyjskim okrętem podwodnym, są wymysłem" - oświadczył oficjalny przedstawiciel ministerstwa obrony, generał Igor Konaszenkow.
Jak zaznaczył, "w chwili tragedii na tym akwenie Morza Ochockiego nie było żadnych okrętów podwodnych rosyjskiej marynarki wojennej".
Portem macierzystym należącego do spółki połowowej "Magellan" trawlera był Niewielsk na Sachalinie. "Dalnij Wostok" zatonął w miejscu odległym o 330 kilometrów na zachód od Kamczatki i o 250 kilometrów na południe od portu Magadan. Głębokość morza wynosi tam około 250 metrów.
Czytaj więcej: