Rosyjski konwój wciąż nie został skontrolowany na granicy
Rosyjski konwój z pomocą humanitarną dla wschodniej Ukrainy do południa w poniedziałek wciąż nie został poddany kontroli granicznej i celnej - poinformował sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Łysenko.
- Nadal nie rozpoczęto szczegółowej inspekcji zawartości rosyjskiego konwoju humanitarnego. Eksperci OBWE planują przeprowadzenie oględzin ładunku 18 lub 19 sierpnia - powiedział Łysenko na briefingu w Kijowie. Powołał się przy tym na przedstawiciela OBWE Paula Picarda.
Jak dodał rzecznik RBNiO, konwój podzielono na części liczące do 30 pojazdów. - Po oględzinach (przez OBWE) ładunek zostanie przekazany w celu oficjalnej asysty przedstawicielom Czerwonego Krzyża - zapowiedział Łysenko.
Dodał, że w niedzielę pogranicznicy ukraińscy zapobiegli próbie przewiezienia części ładunku na terytorium Ukrainy.
Według dotychczasowych informacji na granicę dotarło 16 pierwszych ciężarówek z rosyjskiego konwoju, liczącego łącznie około 290 pojazdów. Władze ukraińskie podają, że na granicę przyjechało 16 białych kamazów, jedna cysterna i jedna furgonetka dostawcza.
"Przedstawiciele służb granicznych i celnych Federacji Rosyjskiej i Ukrainy uzgodnili, że dokonają inspekcji pierwszej grupy ciężarówek z pomocą humanitarną. Będziemy obserwować ten proces" - poinformował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża w niedzielę na Twitterze.
CZYTAJ TAKŻE: