Krytykując wicekanclerza i ministra spraw zagranicznych, Niemiec Guido Westerwellego za poparcie, jakiego udzielił proeuropejskiej opozycji na Ukrainie, rządowa "Rossijskaja Gazieta" zakpiła z niego z powodu jego orientacji seksualnej.
Dziennik podkreślił, że swoją wizytę w Kijowie, związaną z posiedzeniem Rady Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE, szef niemieckiej dyplomacji "wykorzystał do zademonstrowania swojego poparcia dla manifestującej na Majdanie opozycji".
– Na wieczorny spacer po Chreszczatyku Westerwelle wyszedł pod rękę z liderami opozycji Witalijem Kliczką i Arsenijem Jaceniukiem. W tym złączonym europejskim marzeniem, męskim towarzystwie Westerwelle wyglądał na absolutnie szczęśliwego – podkreśliła "Rossijskaja Gazieta".
Moskiewski dziennik poinformował też, że Niemcy – obok Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii – należą do największych sponsorów organizacji pozarządowych na Ukrainie. – Występując na Majdanie, dyplomata Westerwelle miał możliwość, by osobiście zobaczyć na co poszły pieniądze niemieckich podatników – skonstatowała "Rossijskaja Gazieta". Dziennik zasugerował, że za pieniądze te kupiono "błyszczące mercedesy, ogromne dżipy warte dziesiątki tysięcy dolarów", którymi jakoby przemieszczają się opozycjoniści.
51-letni Westerwelle nie kryje się ze swoim homoseksualizmem. Jego partner życiowy towarzyszy mu nawet podczas oficjalnych wizyt za granicą.