W Rosji brakuje już około 170 tys. informatyków. Coraz więcej wakatów w branży IT powstaje z powodu masowych wyjazdów z kraju. Nie pomagają rządowe programy.
Dane te potwierdził wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Igor Zubow. – W związku z reżimem sankcji doszło do odpływu informatyków do innych krajów, był on znaczny. Skalę zapotrzebowania eksperci oceniają na około 170 tys. - powiedział Zubow na spotkaniu w Radzie Federacji czyli wyższej izbie parlamentu Rosji. Wiceminister dodał, że ogółem w tej branży zatrudnionych jest około 1 mln osób.
Kraje zachodnie nałożyły sankcje na Rosje w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę z 24 lutego. Pod koniec marca, a więc miesiąc po rozpoczęciu wojny, Rosyjskie Stowarzyszenie Łączności Elektronicznej oceniało, że z kraju wyjechało 50-70 tys. informatyków i prognozowało wyjazd jeszcze kolejnych 70-100 tysięcy.
Odejście informatyków grozi jeszcze większym osłabieniem wielu sektorów rosyjskiej gospodarki, od mediów państwowych po przemysł lotniczy i kosmiczny. Aby temu zapobiec, rząd stworzył pakiet zachęt oferujący firmom IT ulgi podatkowe i łagodzący regulacje. Informatykom obiecuje dotowane mieszkania, podwyżki płac i brak podatku dochodowego przez najbliższe trzy lata oraz zwolnienie z poboru do służby wojskowej. Pakiet nie przyniósł jednak spodziewanych rezultatów.