Jak informuje portal defence24, rosyjski śmigłowiec przekroczył granicę Finlandii na 9 km wgłąb i nie reagował na próby kontaktu. Do podobnego zdarzenia doszło na granicy z Gruzją.
Do naruszeń obu granic doszło wczoraj. Fińskie służby oceniły, że był to najprawdopodobniej śmigłowiec Ka-27 startujący z pokładu jednej z jednostek Floty Bałtyckiej. Władze Finlandii zażądały wyjaśnień od strony rosyjskiej.
Z kolei ministerstwo spraw zagranicznych Gruzji poinformowało, że rosyjski śmigłowiec wojskowy Mi-8 nadleciał z terytorium Południowej Osetii i przez kilka minut przebywał w gruzińskiej przestrzeni powietrznej.
Rosyjskie ministerstwo obrony odniosło się do zdarzenia w Gruzji, kategorycznie zaprzeczając, aby rosyjskie maszyny przebywały we wskazanym miejscu. Do incydentu w Finlandii jak dotąd się nie odniosło.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Turcja oskarża Rosję o prowokację
Moskwa przeprasza Francję za oskarżenia o „incydent powietrzny”. Przyznały się władze Szwajcarii