Przejdź do treści
Rosja zmienia konstytucje. Putin znowu będzie mógł kandydować na prezydenta
wikimedia

Wyższa izba parlamentu Rosji, Rada Federacji, przyjęła w środę, w ślad za izbą niższą - Dumą Państwową, ustawę o zmianach w konstytucji kraju. Wzmacnia ona rolę prezydenta i zawiera poprawkę, dzięki której Władimir Putin będzie mógł ubiegać się w 2024 roku o kolejną kadencję.

Ustawa nosi tytuł "O doskonaleniu regulowania poszczególnych kwestii organizacji i funkcjonowania władzy publicznej". Na jej mocy do konstytucji Rosji, przyjętej w 1993 roku - jeszcze za prezydentury Borysa Jelcyna - wprowadzane są poprawki. Dokument składa się z trzech części: pierwszą stanowią właściwe poprawki, druga opisuje procedurę ogólnokrajowego głosowania w sprawie poprawek. Trzecia część dotyczy wieloetapowej procedury wejścia ustawy w życie.

Przyjęty dokument to efekt półtoramiesięcznej pracy specjalnej grupy roboczej powołanej przez Putina nad propozycjami samego szefa państwa oraz poprawkami zgłoszonymi tuż przed drugim czytaniem. Jedną z nich jest poprawka, która pozwoli na liczenie od nowa kadencji prezydenckich Putina po tym, gdy zacznie obowiązywać zmieniona konstytucja.

Poprawki opisują nowy podział kompetencji pomiędzy poszczególnymi gałęziami władzy. Przewidują m.in., że Duma Państwowa będzie zatwierdzać kandydaturę premiera proponowaną przez prezydenta; obecnie Duma "wyraża zgodę" na kandydaturę. Jednakże, jeśli izba trzy razy odrzuci kandydaturę premiera, prezydent ma prawo do rozwiązania Dumy i wyznaczenia nowych wyborów bądź też do samodzielnego mianowania premiera.

Analogiczny będzie tryb mianowania całego rządu. Skład gabinetu ministrów będzie proponować premier, a Duma Państwowa będzie go zatwierdzać. Jeśli jednak deputowani odrzucą ponad jedną trzecią proponowanych ministrów, to prezydent będzie mógł ich mianować samodzielnie bądź rozwiązać parlament.

Oprócz tego, w konstytucji znajdzie się zapis, iż prezydent "ogólnie kieruje" pracami rządu. Premier nie będzie już dłużej wyznaczał kierunków pracy gabinetu, a tylko "organizował" jego pracę w oparciu o polecenia prezydenta.

Prezydent zyska też prawo do odwołania premiera i jednocześnie pozostawienia ministrów, podczas gdy teraz ma prawo do dymisji od razu całego rządu.

Zwiększy się kontrola prezydenta nad prokuraturą. Obecnie prokurator generalny i jego zastępcy są mianowani za zgodą wyższej izby parlamentu. Zgodnie z poprawioną konstytucją prezydent będzie musiał jedynie konsultować się z izbą i sam podejmować decyzję.

W przypadku sędziów Sądu Najwyższego i Sądu Konstytucyjnego prezydent będzie mógł zainicjować zakończenie ich pełnomocnictw. Obecnie takie kompetencje miało kolegium sędziowskie. Skład Sądu Konstytucyjnego zostanie zmniejszony: zamiast 19 sędziów będzie w nim zasiadać 11.

W Radzie Federacji zwiększy się - z 17 do 30 - liczba kandydatów proponowanych przez prezydenta. Siedem z tych osób, w tym byli prezydenci, będzie mogło zasiadać w Radzie dożywotnio. Członkowie izby wyższej będą oficjalnie nazywani senatorami; teraz takiego nieformalnego określenia używa się wobec nich w mediach.

Poprawki zawarte w ustawie zabraniają prezydentowi, parlamentarzystom, premierowi i ministrom, a także innym wyższym urzędnikom posiadania obywatelstwa obcych państw i kont bankowych za granicą. Nie ma natomiast zakazu posiadania nieruchomości poza granicami Rosji.

W konstytucji znajdzie się odwołanie do Boga, definicja małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, sformułowanie o "tradycyjnych wartościach rodzinnych" i deklaracja wychowywania dzieci w duchu patriotyzmu.

Kolejna poprawka głosi, iż państwo "czci pamięć obrońców ojczyzny i zapewnia obronę prawdy historycznej", niedopuszczalne jest "pomniejszanie znaczenia czynu narodu podczas obrony ojczyzny". W konstytucji znajdzie się też zdanie o tym, iż Rosja jest spadkobierczynią ZSRR i zapowiedź gotowości państwa do obrony interesów rodaków za granicą.

Znajdzie się też w konstytucji zakaz działań na rzecz "wywłaszczania" części terytoriów Federacji Rosyjskiej i wezwań do tych działań. Inny zapis pozwoli na nieuznawanie na terytorium Rosji decyzji trybunałów międzynarodowych, jeśli Sąd Konstytucyjny uzna je za sprzeczne z ustawą zasadniczą.

Wprowadzenie zmian do konstytucji Putin zainicjował w styczniu w orędziu przed parlamentem. Większość obserwatorów oceniała, że zmiany w ustawie zasadniczej mają na celu stworzenie Putinowi możliwości utrzymania steru rządów. Konstytucja z 1993 roku głosiła, że ta sama osoba może być prezydentem Rosji przez dwie kadencje pod rząd. Putin był prezydentem dwukrotnie w latach 2000-2008, potem przez cztery lata - premierem, a od 2012 roku znów prezydentem; drugą sześcioletnią kadencję rozpoczął w 2018 roku. Teraz jego kadencje będą liczone od nowa i będzie miał prawo do startu w wyborach w 2024 roku i 2030 roku.

pap

Wiadomości

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Najnowsze

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu