Rosja, zamierza wydać kilkadziesiąt miliardów dolarów nie na utrzymanie dotychczasowej armii a na jej dodatkowe uzbrojenie i rozwój. W planach jest ponaddźwiękowy dron uderzeniowy czy samoloty pionowego startu.
Rosja do 2020 roku zamierza wydać na zbrojenie 33 miliardy dolarów co w miejscowej walucie daje kwotę 20 trylionów rubli.
Gdyby nie spadek cen ropy naftowej, program zapewne wprowadzono by wcześniej.
Mimo, że rosyjskie społeczeństwo dotyka bieda, władze decydują się na dalsze zbrojenie i to z tak potężnym nakładem finansowym.
Kwota, którą kreml zamierza przeznaczyć na zbrojenie wprawia w osłupienie i sprawia że każdy zastanawia się, po co tak ogromne wydatki w tym kierunku.
Okazało się, że Rosjanie konflikt w Syrii traktowali również jako swoisty poligon doświadczalny. 50 specjalistów z przemysłu zbrojeniowego pracowało tam miesiącami by testować sprzęt, broń i amunicję – poinformowało rmf24.
Pojawiła się także informacja, że prezydent Rosji zamierza podpisać niebawem plan zbrojeń do 2027 roku, który ma obejmować prócz nakładów na flotę, także zbrojenie jądrowe.
Mocarstwo Rosyjskie jak widać stara się zaznaczyć jeszcze bardziej swoją siłę i pokazać, że trzeba się z nimi liczyć. Eksperci zastanawiają się, czy tylko o zaznaczenie i pokaz sił chodzi.