Szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow oświadczył na konferencji prasowej, że Rosja jeszcze w czwartek odpowie na propozycje Stanów Zjednoczonych dotyczące gwarancji bezpieczeństwa.
Ławrow powiedział dziennikarzom, że - kończymy analizę amerykańskiego listu. Sądzę, że w najbliższym czasie dowiecie się, jak będzie się dalej rozwijać sytuacja. Dziś wyślemy list stronie amerykańskiej.
Odpowiedź Rosji zostanie opublikowana, aby społeczeństwa obywatelskie obu krajów wiedziały, co się dzieje.
Ławrow zapowiedział, że Rosja będzie nadal „uprzejmie, ale zdecydowanie” prosić kraje zachodnie o wyjaśnienie tego, jak każde z nich rozumie „podpisane wcześniej dokumenty, których nikt nie zmieniał" oraz jak zamierzają je realizować.
Gwarancje bezpieczeństwa, których domaga się Rosja odpowiadają międzynarodowym porozumieniom. Ławrow oświadczył, że – to nie Rosja sformułowała zakres gwarancji, został on zapisany w dokumentach OBWE i Rady Rosja-NATO.
Szef dyplomacji rosyjskiej zastrzegł, że Rosja będzie sama decydować jakimi środkami zapewni sobie bezpieczeństwo. Dodał, że Rosja uważa za niemożliwe wznowienie pracy w Radzie Rosja-NATO.
W zeszłym roku Rosja zapowiedziała, że wstrzyma działalność swojej misji dyplomatycznej przy NATO, kiedy sojusz wydalił jako szpiegów ośmiu Rosjan.
Rosyjscy dyplomaci w NATO, według Ławrowa, spotykali się z różnymi przeszkodami, np. musieli ciągle prosić o przepustki i byli śledzeni w siedzibie sojuszu.