Reżim Łukaszenki nie próżnuje. Białoruski despota wciąż wspiera Putina
Białoruś wysłała do regionów graniczących z Ukrainą dodatkowe zestawy do walki radioelektronicznej, podał dziś Sztab Generalny Sił Zbrojnych w Kijowie. Z najnowszych raportów wynika, że Mińsk nie przystąpi do wojny po stronie Rosji, ale udostępni jej swoje terytorium.
„Dodatkowe rozmieszczanie zestawów do walki elektronicznej przez siły zbrojne Białorusi odbywa się w rejonach graniczących z naszym krajem” - informuje sztab w codziennym raporcie opublikowanym na Facebooku.
Tymczasem w najnowszej aktualizacji wywiadowczej brytyjskigo ministerstwa obrony podkreślono, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w dalszym ciągu podąża za linią Kremla w sprawie wojny na Ukrainie. 21 lipca oświadczył, że Kijów musi przyjąć żądania Rosji, by zakończyć konflikt.
Reżim białoruski stał się jeszcze bardziej autorytarny wraz z rozszerzeniem możliwości stosowania kary śmierci za „przygotowywanie aktów terrorystycznych”. Narastające, bezzasadne oskarżenia dotyczące rzekomych zamiarów Zachodu wobec Białorusi i Ukrainy świadczą tymczasem, że Łukaszenka jest prawie całkowicie zależny od Rosji – ocenił Londyn.
Służby wywiadowcze Ukrainy ostrzegły z kolei przed wzmacnianiem sił rosyjskich na kierunku Krzywego Rogu - miasta w obwodzie dniepropietrowskim.
W obwodzie donieckim wojska rosyjskie prowadzą szturm na miasto Bachmut. Na południu, na kierunku Zaporoża trwa przegrupowanie sił wroga” - przekazuje sztab.
Zobacz też: Śmiertelne uderzenie! Blisko stu żołnierzy zginęło, ponad dwustu jest rannych
W komunikacie wskazano, że Rosja kontynuuje ostrzały miejscowości wokół Charkowa, prowadząc je z czołgów, artylerii lufowej i rakietowej.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
Afera bukmacherska w Turcji zatacza coraz szersze kręgi. Pod lupą śledczych aż 3700 piłkarzy
Zakończyło się publiczne przesłuchanie kandydatów na stanowisko prezesa IPN
Sędzia odsuwa sprawę Grodzkiego aż na 2026 rok. Będą przesłuchania kolejnych świadków