Kongresmen z Partii Republikańskiej Devin Nunes pozwał do sądu Twittera. Chce odszkodowania i nałożenia kary za to, że sieć społecznościowa pozwalała działać fałszywym kontom, na których zniesławiano polityka oraz cenzurowano konserwatystów.
Nunes, członek Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów, wymienia w pozwie trzy ewidentnie fałszywe konta, które na Twitterze zajmowały się wyłącznie udostępnianiem szkalujących go materiałów. „Treść i czas zamieszczania wpisów, podanie ich dalej i pojawienie się odpowiedzi pokazuje, że cała trójka była i jest zaangażowana we wspólny wysiłek zniesławienia Nunesa i wpłynięcia na jego obowiązki w Kongresie” – mówi tekst pozwu. „Pełny zakres spisku, łącznie z nazwiskami jego uczestników oraz stopniem zaangażowania [w to] sponsorów i członków Partii Demokratycznej, jest na razie nieznany i będzie odkryty w trakcie postępowania” – czytamy dalej.
Nunes oskarża Twittera również o to, że ogranicza on możliwość znalezienia jego profilu społecznościowego w wyszukiwarce. W przypadku Twittera polega to na tym, że konkretne nazwisko nie pojawia się w sugestiach dotyczących wyszukiwania danej osoby. Twitter tłumaczył w przeszłości, że nie są to próby cenzury, a błąd algorytmów, ale wiele osób zauważa, że błędy te szczególnie często uderzają w prawicowców...
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"
Serdecznie polecamy środowe wydanie „Codziennej”.https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/OAuDIaqjOp
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 19 marca 2019