Pożar w Katalonii: 18 tys. osób odciętych od świata

W prowincji Tarragona, w Katalonii, szaleje pożar, który od poniedziałku strawił ponad 3,4 tys. hektarów roślinności, w tym część chronionego Parku Naturalnego Els Ports. Około 18 tys. mieszkańców otrzymało nakaz pozostania w domach, a kilkadziesiąt osób ewakuowano. Silne wiatry i rekordowe upały komplikują akcję gaśniczą, w której uczestniczy ponad 450 strażaków i wojsko.
W poniedziałek rano, 7 lipca 2025 roku, w okolicach wsi Pauls w prowincji Tarragona w Katalonii wybuchł pożar, który szybko rozprzestrzenił się z powodu silnych wiatrów Mistral, osiągających prędkość do 90 km/h, oraz suchego, górzystego terenu. Ogień strawił do wtorku, szacunkowo 3,4 tys. hektarów, z czego około jedna trzecia to obszar chronionego Parku Naturalnego Els Ports.
W akcji gaśniczej bierze udział ponad 450 strażaków, wspieranych przez helikoptery i samoloty gaśnicze, a także wojskową jednostkę ratowniczą (UME). Władze Katalonii wprowadziły zakaz przemieszczania się dla 18 tys. mieszkańców okolicznych gmin, takich jak Pauls, Xerta, Aldover i Alfara de Carles, a kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych z najbardziej zagrożonych obszarów.
Pożar, który wybuchł w trudno dostępnym terenie, nasilił się w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy wiatr podsycający płomienie uniemożliwiał skuteczne działania gaśnicze. „To była bardzo skomplikowana noc” – przyznała podczas wtorkowej konferencji prasowej Nuria Parlon, szefowa regionalnego resortu spraw wewnętrznych. Strażacy priorytetowo starają się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia za rzekę Ebro, co mogłoby znacznie pogorszyć sytuację.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości, takich jak Xerta i Aldover, spędzili niespokojną noc, obserwując płomienie zbliżające się do ich domów.
Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieliśmy. Dym i ogień były wszędzie, nie mogliśmy wyjść z domów – relacjonowała Rosa Veleda, 76-letnia mieszkanka Xerty, w rozmowie z agencją Reutera.
W niektórych miejscach wozy strażackie poruszały się po krętych górskich drogach otoczonych płomieniami, próbując ocenić i opanować sytuację.
Hiszpania zmaga się z falą pożarów po rekordowo upalnym czerwcu, który uznano za najgorętszy w historii kraju. Krajowa agencja meteorologiczna AEMET poinformowała, że w ciągu ostatnich 10 lat częstotliwość ekstremalnych upałów w Hiszpanii potroiła się, co zwiększa ryzyko pożarów.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X