Przejdź do treści

Wszystkie oczy zwrócone na Rosję. Co zdecyduje Kreml?

Źródło: Kreml - pixabay.com

Sytuacja na linii frontu nie sprzyja zawieszeniu broni, choć Rosja ma przewagę, to nie jest ona decydująca. Wznowienie przepływu informacji oraz amerykańskiej pomocy wojskowej na Ukrainę stawia Kreml przed wyzwaniem. Wzywa się go do zaakceptowania 30-dniowego zawieszenia broni, na które Kijów już wyraził zgodę.

To zaskakujący zwrot w porównaniu z napięciami w Gabinecie Owalnym między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem. Wydaje się to również porzuceniem strategii Białego Domu polegającej na wywieraniu presji na Ukrainę, by ta zgodziła się na porozumienie pokojowe. Teraz, po raz pierwszy, wymaga się od Rosji podjęcia zobowiązania. Nie jest jednak jasne, co nastąpi, jeśli się na to zgodzi.

Sekretarz Stanu USA, Marco Rubio, ogłaszając propozycję pokojową w Dżuddzie (Arabia Saudyjska), wyraził nadzieję, że Rosja zaakceptuje porozumienie, „abyśmy mogli przejść do drugiej fazy, czyli rzeczywistych negocjacji”. Taki komunikat pozostawia spore pole do interpretacji.

Rosja również poczyniła starania o zawieszenie broni, choć Kreml chciał, by po nim nastąpiły wybory na Ukrainie, przed ewentualnymi negocjacjami dotyczącymi terytorium i przyszłego bezpieczeństwa Kijowa. Ukraina będzie dążyć do uzyskania silnych gwarancji bezpieczeństwa, aby uniknąć wznowienia wojny, w tym do rozmieszczenia europejskich sił pokojowych. Rosja sprzeciwiała się takiemu scenariuszowi.

Do czasu, aż wtorkowe rozmowy między delegacjami amerykańską a ukraińską przyniosły efekty, dynamika na polu bitwy nie sprzyjała zawieszeniu broni. Decyzja Ukrainy o przeprowadzeniu w poniedziałek wieczorem ataku dronów na Rosję była wyraźną demonstracją, że jej zdolności militarne nie zostały jeszcze znacząco osłabione przez przerwę w dostawie amerykańskich danych wywiadowczych. Był to również agresywny wysiłek, aby wywrzeć presję na Moskwę w celu zawarcia pokoju.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że Ukraina zaatakowała za pomocą 337 dronów, z czego 91 było skierowanych na Moskwę i jej okolice. Doniesiono o trzech ofiarach śmiertelnych, a wszystkie cztery lotniska w stolicy Rosji musiały zostać zamknięte. Lokalna obrona przeciwlotnicza nie była w pełni skuteczna w odpieraniu ataków. Kilka budynków mieszkalnych zostało widocznie uszkodzonych, choć nie poważnie.

Gubernator obwodu moskiewskiego poinformował o śmierci dwóch osób na parkingu w pobliżu zakładu przetwórstwa mięsnego w Domodiedowie, około 12 kilometrów od lotniska. Fragmenty drona spadły na samochody, które zapaliły się krótko po godzinie 5 rano, napisał Andriej Worobiow na swoim kanale Telegram. Później poinformowano o śmierci trzeciego mężczyzny.

Uderzanie w cele cywilne nigdy nie jest pożądane, choć obrazy nie przypominały tych z ukraińskich miast dotkniętych rosyjskimi bombardowaniami w ciągu ostatnich trzech lat. Rosja również w ostatnim czasie zwiększyła skalę ataków dronów – w poniedziałek wystrzeliła na Ukrainę 126 dronów Shahed, a także inne bezzałogowe aparaty, wraz z rakietą balistyczną.

Walki na linii frontu od pewnego czasu faworyzują Rosję, choć nie w sposób dramatyczny ani decydujący. W czwartek, dzień po tym, jak USA potwierdziły decyzję o wstrzymaniu przepływu danych wywiadowczych, Rosja rozpoczęła nowy atak, z pomocą wojsk północnokoreańskich, aby odzyskać resztę obszarów w obwodzie kurskim kontrolowanych przez Ukrainę. To zmusiło obrońców do wycofania się o 7-13 kilometrów i dotarcia na obrzeża Suży, wsi zajmowanej przez Ukrainę od sierpnia.

Postępy Rosji w sektorze kurskim prawdopodobnie będą kontynuowane, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia o zawieszeniu broni. Niemniej jednak, impet dyplomatyczny nagle sprzyja Ukrainie. Około 1 miliarda dolarów amerykańskiej pomocy wojskowej jest teraz potencjalnie odblokowane, a kluczowe funkcje dla podstawowej broni, takiej jak F-16, prawdopodobnie zostaną przywrócone, a bezpośrednie nadzieje Kremla na zniszczenie Kijowa na linii frontu mocno się oddaliły.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Sojusz Polski i USA - kluczowy dla bezpieczeństwa

Rafał Brzoska w Republice o deregulacji: mamy pierwsze propozycje

W USA ceny ropy rosną. Jaki jest powód?

Uwaga: policja poszukuje mężczyzny, który nożem ranił dwie osoby w Legnicy

Wiadomo, w których krajach jest najbardziej zanieczyszczone powietrze

Za podpaleniem centrum handlowego w Warszawie stał rzekomy uchodźca z Białorusi

Udaremniono przemyt kokainy z Peru. Wiemy gdzie była schowana!

Najnowszy sondaż prezydencki. Karol Nawrocki ma powody do radości

Od 1 kwietnia w życie wchodzą unijne cła. To nas uderzy po kieszeni

Makabryczne odkrycia. "Piekielne kuchnie" w Meksyku!

Gdzie należy ulokować migrantów, których przyjmie rząd Donalda Tuska?

TYLKO U NAS

Czego się boisz Rafał? To tylko Wiatr z Gorzowa

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Kluczowe ustalenia Waszyngtonu i Kijowa

Trzęsienie ziemi w amerykańskiej edukacji. Połowa do zwolnienia

Dym na pokładzie samolotu z Lizbony do Londynu

Najnowsze

Sojusz Polski i USA - kluczowy dla bezpieczeństwa

Wiadomo, w których krajach jest najbardziej zanieczyszczone powietrze

Za podpaleniem centrum handlowego w Warszawie stał rzekomy uchodźca z Białorusi

Udaremniono przemyt kokainy z Peru. Wiemy gdzie była schowana!

Najnowszy sondaż prezydencki. Karol Nawrocki ma powody do radości

Rafał Brzoska w Republice o deregulacji: mamy pierwsze propozycje

W USA ceny ropy rosną. Jaki jest powód?

Uwaga: policja poszukuje mężczyzny, który nożem ranił dwie osoby w Legnicy