Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie telefonicznej wyrazili zadowolenie z powodu uzgodnienia mandatu misji monitoringowej OBWE na Ukrainie - poinformowała służba prasowa Kremla.
Podała ona, że do rozmowy doszło z inicjatywy strony niemieckiej.
- Omówiono sytuację powstałą po ponownym przyłączeniu Krymu do Federacji Rosyjskiej. Potwierdzono gotowość do kontynuowania dialogu, w tym na szczeblu eksperckim - przekazała kremlowska służba prasowa.
Wysłanie misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie na Ukrainę, która miałaby kontrolować sytuację we wschodnich i południowych regionach tego kraju, zaproponowała Merkel trzy tygodnie temu w jednej z poprzednich rozmów telefonicznych z Putinem.
OBWE wysłała w sobotę na Ukrainę pierwszą grupę 40 ekspertów. Początkowo misja ma liczyć ok. 100 obserwatorów, później może ich być do 500. Obserwatorzy OBWE nie będą jednak mogli udać się na Krym.
Zadaniem tych cywilnych obserwatorów będzie zbieranie informacji o sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa i sytuacji mniejszości narodowych na Ukrainie. Moskwa była początkowo przeciwna misji, ale w piątek wieczorem wyraziła na nią zgodę. OBWE postanowiła wysłać swych obserwatorów na Ukrainę na sześć miesięcy.
W czwartek Merkel ostro potępiła działania Rosji wobec Krymu, określając je jako "jednostronną zmianę granic". Przestrzegła też Moskwę przed wejściem na wschodnią Ukrainę, oświadczając, że będzie to powodem do wprowadzenia unijnych sankcji gospodarczych wobec Rosji.