Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości rosyjskie kierownictwo stanie przed międzynarodowym trybunałem za zbrodnie popełnione na Ukrainie. Tak, jak kiedyś przed Trybunałem w Norymberdze stanęli naziści – wskazuje ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy w swoim komunikacie.
„Mimo tego, że Ukraina nie jest stroną Statutu Rzymskiego [Międzynarodowego Trybunału Karnego, MTK – przyp. red.], nasze państwo uznało tę jurysdykcję na podstawie wcześniejszych oświadczeń (...) Ukraina złożyła już dwa wnioski do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Pierwszy dotyczył wydarzeń na Ukrainie w okresie od 21 listopada 2013 r. do 22 lutego 2014 r. Drugi dotyczył kontynuacji zbrodni popełnionych po 20 lutego 2014 r. Analiza tych dwóch wniosków dała prokuraturze wszelkie podstawy do zarzucenia [Rosji] zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości” – wskazuje MSZ Ukrainy w swoim komunikacie.
„Najwyższe przywództwo wojskowe i polityczne Rosji z pewnością stawi się przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym i zostanie pociągnięte do odpowiedzialności za każde popełnione przestępstwo. To będą procesy norymberskie XXI wieku” – dodano.
Dzień wcześniej Naczelny prokurator Międzynarodowego Trybunału w Hadze powiedział, że zamierza wszcząć "najszybciej jak to możliwe" śledztwo w kwestii prawdopodobnych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości na Ukrainie.
МЗС чекає створення трибуналу над РФ, як над нацистамиhttps://t.co/uCRSUAtQ70 pic.twitter.com/gTqehvo0tF
— European Pravda (@EuropeanPravda) March 1, 2022