Prezydent Rosji Władmir Putin zapewnił, że jego kraj będzie popierał Białoruś w czasie, gdy na Mińsk wywierana jest presja w postaci sankcji ze strony Unii Europejskiej. Putin ocenił, że siły zewnętrzne próbują zdestabilizować sytuację na Białorusi.
– Nadal będziemy udzielać bratniemu narodowi białoruskiemu wszechstronnej pomocy – powiedział Putin podczas Forum Regionów Rosji i Białorusi z udziałem przywódców obu państw. Obrady odbywały się w formacie online.
Putin określił jako „niełatwą” wewnętrzną sytuację polityczną na Białorusi. Na Mińsk wywierana jest także „nieprzerwana presja polityczna w postaci sankcji”, trwają próby „zdestabilizowania sytuacji z zewnątrz” – mówił prezydent Rosji.
Skrytykował niedawno nałożone na Mińsk sankcje UE; ocenił, że „zakaz dostaw niektórych towarów z Białorusi do krajów UE przynosi szkodę biznesowi i zwykłym ludziom”, w tym także obywatelom państw unijnych.
Putin nazwał Białoruś „nie po prostu dobrym sąsiadem, ale przede wszystkim – najbliższym sojusznikiem” Rosji.
Alaksandr Łukaszenka w swoim wystąpieniu podziękował Putinowi za publiczne wsparcie, szczególnie – jak dodał – w warunkach „prób zdestabilizowania sytuacji na Białorusi z punktu widzenia gospodarki”.
Zaapelował też, by do 2030 roku opracować „długoletnią strategię integracji Państwa Związkowego” Białorusi i Rosji.
Prezydenci Rosji i Białorusi przeprowadzili rozmowę telefoniczną, podczas której omówili sprawę połączeń transportowych między oboma krajami oraz ceny na surowce energetyczne.
Mówili też o dalszej współpracy obu krajów w warunkach sankcji. Kreml przekazał po rozmowach, że strona rosyjska „wyraziła solidarność z Białorusią, która przeciwstawia się jednostronnym nielegalnym restrykcjom, wprowadzanym przez państwa zachodnie”.