Prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z ambasadorami oskarżył Turcję o komplikowanie dwustronnych stosunków oraz oznajmił, że Moskwa cały czas oczekuje przeprosin za zestrzelenie bombowca Su-24.
O zestrzelonym bombowcu Su-24
– Nie usłyszeliśmy jeszcze od najwyższego szczebla politycznego Turcji ani przeprosin, ani propozycji dotyczącej naprawy szkody, ani obietnicy ukarania winnych – powiedział Władimir Putin na spotkaniu z ambasadorami akredytowanymi w Moskwie.
Prezydent Rosji oskarżył również Turcję o zaognianie całej sytuacji. Jego zdaniem władze w Ankarze celowo dążą do zaprowadzenia stosunków rosyjsko-tureckich w ślepą uliczkę. Jednocześnie Putin ocenił, że zestrzelenie rosyjskiego bombowca było sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i prawem międzynarodowym, zaś sam samolot znajdował się na terytorium Syrii.
O Państwie Islamskim
Putin powiedział, że jego zdaniem przyczyną powstania Państwa Islamskiego jest bierność niektórych państw.
– Wszelkie próby wybielenia terroryzmu i patrzenia na niego przez palce powinny być uważane de facto za współudział w nim i jego zbrodniach – ocenił Putin.
Jednocześnie prezydent Rosji wyraził nadzieję, że w końcu zostanie uformowana międzynarodowa koalicja do walki z Państwem Islamskim, która będzie wspierać rosyjskie operacje wojskowe prowadzone w Syrii.
– Chciałbym mieć nadzieję na zrozumienie potrzeby zjednoczenia wysiłków wspólnoty międzynarodowej przeciwko terroryzmowi po ataku na rosyjski samolot w Egipcie, tragicznych wydarzeniach we Francji i okrutnych masakrach w Libii, Nigerii i Mali – powiedział Władimir Putin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rosja zrywa kontakty wojskowe z Turcją
Prezydent Erdogan: Turcja nie chce eskalacji konfliktu z Rosją
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!