Przerażenie we francuskim miasteczku. W strumieniu była 2-metrowa anakonda
W kurorcie Bagnols-sur-Ceze we Francji, dzieci odkryły w małym strumieniu przed ratuszem 2-metrową anakondę. Interweniowała żandarmeria.
Anakondę odkryły bawiące się dzieci. Zwierzę znajdowało się w małym strumieniu niedaleko parkingu przed ratuszem w kurorcie Bagnols-sur-Ceze. Do interwencji ruszyła specjalna jednostka żandarmerii, wyspecjalizowana w łapaniu dużych węży, aligatorów i krokodyli.
Zwierzę ma zostać przetransportowane do tzw. "Fermy Krokodyli" – ogrodu zoologicznego poświęconego gadom i płazom w miejscowości Pierrelatte koło Awinionu.
Zdaniem specjalistów gad został wypuszczony na wolność przez właściciela. Zdarza się to, kiedy tego typu zwierzęta, osiągają zbyt duże rozmiary.
Gdyby nikt nie zauważył węża, mógłby z czasem urosnąć do 9 metrów. Wtedy, ważyłby nawet ćwierć tony. Znaleziony okaz, szacowany jest na 5 lat. W dobrych warunkach, będzie żył kolejne 20.
#Bagnols-sur-Cèze : un anaconda de deux mètres de long trouvé en liberté https://t.co/AY76xySsCL pic.twitter.com/9VJd2vA0f9
— Univers Reptiles (@UniversReptiles) 18 listopada 2018