Wielu zwolenników antyimigranckiej partii Alternatywa dla Niemiec zakłóciło dzisiejszy przedwyborczy wiec kanclerz Niemiec - Angeli Merkel. Impreza odbywała się na rynku miasta położonego na przedpolu gór Harz, była to inauguracja kampanii krajowej organizacji CDU w Saksonii-Anhalcie przed wyborami do Bundestagu.
Był to drugi wiec przedwyborczy we wschodnich Niemczech. Oba wyglądały równie źle dla urzędującej kanclerz. Podczas przemówienia Angeli Merkel tłum skandował: ''Merkel, po prostu odejdź'', ''Kłamca, kłamca!''. Pani kanclerz była zmuszona aż trzykrotnie przerwać swój monolog, w którym przeszkadzały gwizdy i krzyki. W wydarzeniu uczestniczyło 1500 ludzi.
– Mam nadzieję, że zrozumieliście przynajmniej część z tego, o czym mówiłam pomimo tego, że niektórzy cały czas krzyczeli – w pewnej chwili powiedziała sfrustrowana Merkel. – Niektórzy sądzą, że problemy Niemiec można rozwiązać krzykiem, ale ani ja, ani większość ludzi tak nie uważa.
Obecna kanclerz, w swoim przemówieniu poruszyła kwestię skandalu spowodowanego nielegalnymi praktykami niemieckich producentów samochodów z silnikami Diesla. – Trzeba naprawić popełnione błędy, utrzymując jednocześnie miejsca pracy w przemyśle motoryzacyjnym. Ludzie, którzy w dobrej wierze kupowali pojazdy z silnikami wysokoprężnymi, nie powinni ponosić kosztów skandalu i uczynimy wszystko, by zapobiec zakazom jazdy takich samochodów - podkreśliła Merkel.