W całej historii Izraela było to najdłuższe formowanie koalicji. W dodatku ma ona zaledwie dwa mandaty przewagi nad resztą izby.
Dopiero we wtorek Knesset, czyli parlament Izraela, zaprzysiągł nowy rząd premiera Benjamina Netanjahu. Było to najdłuższe formowanie koalicji w całej historii państwa. Co więcej, nowy rząd ma zaledwie dwa mandaty przewagi nad resztą izby i składa się z posłów aż pięciu ugrupowań.
Już w pierwszym głosowaniu nowo zaprzysiężonemu rządowi niezbędne były wszystkie głosy jego koalicjantów. Tylko dzięki obecności każdego z posłów 61 do 59 udało się przegłosować utworzenie gabinetu.
Sytuacja Netanjahu jest bardzo skomplikowana. Także dlatego w swoim przemówieniu zwrócił się on również do lidera partii opozycyjnej Herzog'a, którego ugrupowanie dysponuje obecnie aż 24 mandatami. - Drzwi do koalicji wciąż zostają otwarte - oznajmił Netanjahu.
Czytaj więcej:
Netanjahu apeluje do europejskich Żydów o „masową emigrację”
W przeddzień wyborów premier Izraela oskarżany o nadużycia ...