W Donbasie walczy 200 tys. rosyjskich żołnierzy i najemników, a ich czołgi i pojazdy opancerzone wciąż są uzupełnianie – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere dell Serra” Petro Poroszenko.
Prezydent Ukrainy stwierdził, że „rozkaz w tej sprawie wydał Putin”, a Kreml wciąż dostarcza do Donbasu żołnierzy i broń. W ocenie Poroszenki, Moskwa „wspierając terroryzm na wschodzie Ukrainy wydała miliard dolarów”.
Ukraiński prezydent powiedział włoskim dziennikarzom, że władze w Kijowie wciąż są gotowe do rozmów. – Obecnie parlament ukraiński dyskutuje o specjalnych przepisach, dotyczących wyborów lokalnych w kontrolowanych przez prorosyjskich rebeliantów miejscowościach w Donbasie – stwierdził Poroszenko.
Tymczasem walki na wschodzie Ukrainy wciąż trwają. Rzecznik sztabu ATO Anton Marynowicz powiedział, że tylko w ciągu ostatnich czterech dni rebelianci atakowali pozycje Ukraińców 360 razy. Z kolei zgodnie z raportem, który na początku lipca opublikował Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR), konflikt w Donbasie pochłonął już 6 417 osób.