Park Geun Hie poinformowała, że zrezygnuje ze stanowiska Prezydent Korei Południowej, jeśli parlament opracuje plan bezpiecznego przekazania władzy. Dymisji domagają się tysiące ludzi oraz opozycja po tym, jak na jaw wyszedł skandal korupcyjny.
Według najnowszych sondaży, dymisji Park Geun Hie domaga się 67 proc. obywateli Korei Południowej. Ponadto 17 listopada tamtejszy parlament przyjął ustawę, która umożliwia zbadanie skandalu korupcyjnego, w który zamieszana jest prezydent.
Jak donoszą tamtejsze media – Park Geun Hie miała konsultować każdą decyzję z "szamanką" i córką założyciela sekty – chodzi o Choi Sun-sil, uważaną za bliską przyjaciółkę prezydent Korei Południowej. Kobieta nazywana była "prezydentem działającym w cieniu" i według doniesień prasy, miała dostęp do wszystkich rządowych dokumentów a znajomość z prezydent wykorzystywała w celu pozyskania funduszy na swoją fundację.
Doradztwo ws. dyplomacji, podatków a nawet w tworzeniu wizerunku i doboru garderoby to tylko część oskarżeń kierowanych pod adresem "szamanki". Zdaniem śledczych zajmujących się sprawą, Park Geun Hie pomogła przekazać 69 milionów dolarów dotacji na fundację swojej przyjaciółki.