Fico moskiewskim głosem: Chodzi po Europie i żebra. Mam go dość
Premier Słowacji Robert Fico skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go "żebrakiem", który "chodzi po Europie i prosi o jałmużnę". Fico wyraził swoje zniecierpliwienie postawą Zełenskiego, szczególnie w kontekście decyzji Ukrainy o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu do Europy przez jej terytorium.
Słowacki premier podkreślił, że nie zamierza "trzymać za rękę" prezydenta Ukrainy. Fico skrytykował Zełenskiego za jego ciągłe apele do zachodnich sojuszników o pomoc militarną i finansową, niezbędną Ukrainie do prowadzenia wojny z Rosją. Zaznaczył, że Słowacja przestała wspierać Ukrainę militarnie zaraz po objęciu przez niego funkcji premiera w październiku 2023 roku.
Relacje między Fico a Zełenskim znacząco pogorszyły się po tym, jak Ukraina postanowiła nie przedłużyć po 31 grudnia 2024 roku umowy z rosyjskim Gazpromem na tranzyt gazu przez swoje rurociągi. Fico poinformował, że otrzymał od prezydenta Rosji Władimira Putina zapewnienia, że Rosja będzie nadal dostarczać gaz Słowacji alternatywną trasą, przez rurociąg TurkStream i jego przedłużenie Balkan Stream. Jednakże przepustowość tych rurociągów jest ograniczona, a koszty transportu wyższe, co nie satysfakcjonuje Słowacji, która grozi Ukrainie wstrzymaniem dostaw energii elektrycznej i pomocy dla ukraińskich uchodźców, jeśli tranzyt gazu rosyjskiego przez Ukrainę nie zostanie wznowiony.
W odpowiedzi na pytania opozycji dotyczące rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Fico stwierdził, że "Moskwa miała powody, by naruszyć prawo międzynarodowe" i zaatakować ten kraj. Premier Słowacji przypomniał, że jego kraj ucierpiał w 2008 roku w wyniku sporu między Kijowem a Moskwą, który również doprowadził do zatrzymania tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Jeśli Ukraina nas oszuka, tak jak oszukała nas w 2008 roku, i wyrządzi nam szkody, to pierwsi wstrzymamy pomoc humanitarną – oświadczył Fico.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X