Groza w Singapurze. Auto wpadło w zapadlisko na oczach świadków [WIDEO]

Na jednej z najbardziej ruchliwych ulic Singapuru doszło do dramatycznego incydentu. Ogromne zapadlisko pochłonęło samochód osobowy, którym kierowała kobieta. Wszystko rozegrało się w mgnieniu oka, a świadkowie mówią o cudzie, że nie doszło do tragedii na większą skalę.
Auto zniknęło w dziurze
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę na Tanjong Katong Road – uczęszczanej arterii komunikacyjnej w Singapurze. Nagle, na środku jezdni, pojawiła się ogromna wyrwa. Kobieta kierująca samochodem osobowym nie zdążyła zareagować – pojazd z impetem wpadł w zapadlisko i przewrócił się na bok, unosząc się na wodzie.
Z pomocą natychmiast ruszyli pracownicy krajowej agencji wodnej, którzy przypadkiem znajdowali się w pobliżu. Dzięki ich szybkiej reakcji poszkodowana kobieta została wydobyta z pojazdu i przetransportowana do szpitala. Wstępne ustalenia wskazują na dwa czynniki, które mogły przyczynić się do powstania dziury: prace prowadzone przez agencję wodną oraz nieprawidłowe zabezpieczenie terenu. Władze budowlane uspokajają jednak, że okoliczne budynki nie zostały uszkodzone, a na miejscu trwają intensywne prace stabilizacyjne.
Incydent obnaża kruchość miejskiej infrastruktury nawet w tak nowoczesnym państwie jak Singapur.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X