Potomek Mahometa o dżihadystach: "Są skazani na wieczne piekło"

Król Maroka Mohamed VI, który należy do dynastii Alawitów (Al-Hassan Ad-Dakhil był potomkiem proroka Mahometa) wezwał publicznie do stworzenia wspólnego frontu przeciwko islamskim ekstremistom z IS.
Mohamed VI uważa, że "wszyscy: muzułmanie, chrześcijanie i żydzi powinni stworzyć wspólny front przeciwdziałający wszelkim formom fanatyzmu, nienawiści i zamknięcia w sobie". Dla króla każdy akt terroru w wykonaniu tych, którzy mienią się jako muzułmanie jest zwykłym „wypaczeniem obrazu islamu. Stanowczo potępiamy śmierć niewinnych i jesteśmy przekonani, że zabójstwo księdza jest niegodziwością według prawa Bożego i że jego śmierć w kościele jest niewybaczalnym szaleństwem, ponieważ jest to istota ludzka i człowiek religii, choć nie muzułmanin – wyjaśnił nawiązując do zabójstwa ks. Jacquesa Hamela we Francji.
O samych terrorystach islamskich, potomek Mahometa mówi, że "nie są muzułmanami i nie mają związku z islamem (...) są to ludzie zagubieni, skazani na wieczne piekło”.
Mohamed VI wskazał też, że religia nie pozwala na żadną formę samobójstwa, z jakiegokolwiek powodu. – Świadczy o tym werset Koranu, który mówi: „Ten, kto zabija człowieka, który sam nie zabił lub który nie stosował przemocy na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi”.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Ruch Blokujemy Wszystko wdał się we znaki francuskiej policji. Zobacz nagrania [TYLKO U NAS]

Sebastian Kaleta pyta o polski system antydronowy: czemu został wycofany z granicy?

Prezydent Karol Nawrocki liderem zaufania! Fatalne wyniki Tuska [SONDAŻ]
