Niska frekwencja pogrzebała "referenda opozycji" we Włoszech

Referenda we Włoszech, mające na celu liberalizację przepisów dotyczących obywatelstwa i zaostrzenie norm ochrony pracy, zakończyły się fiaskiem z powodu niskiej frekwencji. Poniżej 30% uprawnionych do głosowania wzięło udział w dwudniowym głosowaniu, co uniemożliwiło uznanie wyników za wiążące prawnie. To dotkliwa porażka dla opozycji centrolewicowej i wspierających ją związków zawodowych, a jednocześnie wzmocnienie pozycji premier Giorgii Meloni, która stanowczo sprzeciwiała się inicjatywom.
Referenda, dotyczące kluczowych kwestii społecznych i ekonomicznych, miały stanowić wyzwanie dla rządzącej koalicji prawicowej. Opozycja liczyła na to, że poprzez skupienie się na prawach pracowniczych i problemach demograficznych kraju, uda się jej osłabić pozycję Meloni. Jednakże, niska frekwencja, znacznie poniżej wymaganego kworum wynoszącego 50% plus jeden głos, uniemożliwiła osiągnięcie tego celu.
Jedno z pięciu referendów dotyczyło skrócenia wymaganego okresu zamieszkania we Włoszech, potrzebnego do ubiegania się o obywatelstwo przez naturalizację, z 10 do 5 lat. Organizatorzy argumentowali, że zmiana ta dotyczyłaby około 2,5 miliona osób. W kraju borykającym się ze spadkiem wskaźnika urodzeń, niektórzy ekonomiści uważają, że przyciągnięcie większej liczby obcokrajowców jest kluczowe dla ożywienia słabnącej gospodarki.
Pozostałe cztery pytania referendum dotyczyły cofnięcia liberalizacji rynku pracy, wprowadzonej dekadę temu, oraz rozszerzenia zasad odpowiedzialności za wypadki przy pracy dla firm korzystających z usług kontrahentów i podwykonawców.
Premier Meloni i jej sojusznicy prawicowi zachęcali swoich zwolenników do bojkotu głosowania. Sama premier w niedzielę odwiedziła lokal wyborczy w Rzymie, ale nie oddała głosu, co było wcześniej zapowiadaną taktyką.
Podsekretarz w gabinecie premiera, Giovanbattista Fazzolari, skomentował wynik referendum jako wzmocnienie pozycji rządu Meloni i osłabienie opozycji.
Analiza YouTrend wykazała, że frekwencja była wyższa w bogatszych regionach północnych i centralnych Włoch oraz w dużych miastach, a niższa na słabiej rozwiniętym południu. Wyższą frekwencję odnotowano również w obszarach, gdzie partie lewicowe osiągnęły dobre wyniki w ostatnich wyborach parlamentarnych i europejskich.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X