Ponad 150 kobiet i dzieci uwolnionych z rąk grupy Boko Haram
- Wciąż pracujemy nad ustaleniem ostatecznej liczby uratowanych zakładników, ale na pewno jest co najmniej 60 kobiet i 100 dzieci - mówił rzecznik nigeryjskiej armii Sani Usman.
- Wiele ofiar porwania ma traumę - tłumaczył Usman, opisując stan uwolnionych. Kobiety i dzieci były przetrzymywane w lesie Sambisa, w stanie Borno. Podczas akcji odbijania zakładników zginęła jednak kobieta oraz żołnierz. Obecnie żołnierze nigeryjscy przeszukują dalsze części lasu poszukując obozów zbrojnego ugrupowania. Jak podają służby, dotychczas udało się zniszczyć dziewięć takich obozów.
Nie wiadomo czy wśród uwolnionych kobiet są dziewczynki uprowadzone w kwietniu zeszłego roku. 14 kwietnia islamiści z Boko Haram uprowadzili ponad 300 dziewcząt z liceum w mieście Chibok w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii. 53 uczennicom udało się uciec, w rękach porywaczy pozostało 276 dziewcząt.
Przywódca nigeryjskiego ugrupowania terrorystycznego Boko Haram informowali w zeszłym roku, że ponad 200 uprowadzonych uczennic przeszło na islam i zostało wydanych za mąż.
Boko Haram od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat w wyniku rebelii w najludniejszym kraju Afryki zginęły tysiące osób. Od początku tego roku rebelianci znacznie nasilili swoje ataki.
Boko Haram postrzegane jest jako największe zagrożenie dla Nigerii - największej gospodarki w Afryce i najważniejszego producenta ropy na kontynencie.
Czytaj więcej:
Dżihadyści z Boko Haram na kilka godzin opanowali miasto Gombe w Nigerii