Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo ostro skrytykował prezydenta Bidena w ostatnią noc konwencji Republikanów w Milwaukee za jego "niekompetentne wycofanie się" z Afganistanu, które miało miejsce prawie trzy lata temu.
"Jako weteran armii chcę porozmawiać ze wszystkimi, którzy służyli w Afganistanie" – powiedział Pompeo delegatom zgromadzonym w stanie Wisconsin na konwencji Partii Republikańskiej. "Jestem zniesmaczony niekompetentnym wycofaniem się administracji Bidena z tego kraju".
"Ci z was, którzy tam służyli, wiedzcie o tym. Wiedzcie, że wasza służba była zaszczytna, że uratowaliście życie Amerykanów i że Pompeo kochają was i podziwiają za to, co zrobiliście dla Ameryki. Dziękuję i niech Bóg błogosławi każdego z was".
W 2021 r. pochopna decyzja administracji o wycofaniu wojsk z Afganistanu, gdy talibowie przejęli kontrolę nad krajem w ciągu kilku dni, doprowadziła do zwiększonego ryzyka i wyzwań dla bezpieczeństwa USA. Podczas ostatnich prób ewakuacji z lotniska w Kabulu doszło do kilku incydentów w tym okresie, które zagrażały ewakuowanym i amerykańskiemu personelowi wojskowemu, w tym samobójczy zamach bombowy przed lotniskiem w sierpniu 2021 r., w którym zginęło 13 amerykańskich żołnierzy.
Następnie Pompeo obwinił Bidena za wojnę na Bliskim Wschodzie między Izraelem a Hamasem, ponieważ niektórzy Amerykanie są nadal przetrzymywani jako zakładnicy islamistycznej grupy bojowników od 7 października 2023 r.
"Druga wojna w Strefie Gazy – prezydent Biden nawet nie będzie mówił o tym, że Amerykanie są tam nadal przetrzymywani przez irański reżim" – powiedział Pompeo. "Porównajmy to z tym, co zrobiliśmy, gdy Amerykanie byli przetrzymywani. Prezydent Trump wysłał mnie do Korei Północnej, żebym przywiózł do domu trzech amerykańskich pastorów. Przywieźliśmy ich do domu wraz z dziesiątkami innych zakładników. I zrobiliśmy to, nie płacąc terrorystom ani grosza".