W północnej części Paryża zamarł ruch pociągów i samochodów. Życie zostało sparaliżowane z powodu przygotowań do detonacji bomby z drugiej wojny światowej.
Dwa tysiące mieszkańców kamienic w pobliżu Dworca Północnego zostało prewencyjne ewakuowanych.
Będą mogli wrócić do swoich domów, gdy saperzy zdetonują bombę, którą odkryto przez przypadek w czasie prac w tym rejonie.
Wstrzymano ruch pociągów, tych podmiejskich jak i dalekobieżnych w tym łączących Paryż z Londynem - Eurostar oraz Thalys, który biegnie do Brukseli. Zamknięto dla ruchu północną część paryskiej obwodnicy. Wstrzymano kursowanie w tej części stolicy autobusów. Nieczynne są pobliskie stacje metra.
Bombę amerykańskiej produkcji zrzucił brytyjski bombowiec w kwietniu 1944-tego roku. Teraz ładunek saperzy umieścili w wykopie o głębokości czterech metrów. Przysypali go trzymetrową warstwą piasku, co pozwoli ograniczyć skutki wybuchu, które i tak będą odczuwalne w promieniu dwustu metrów.
Merostwo udostępnia tymczasowe schronienia i skromne posiłki przeznaczone dla ewakuowanych mieszkańców dzielnicy.