Wypatrują ich śladów, dyżurując nocami w polu w okolicach Odessy, aby je zniszczyć zanim uszkodzą cywilny dom, transformator energetyczny czy portowy silos zbożowy. Pogromcy rosyjskich dronów cieszą się z każdej zestrzelonej sztuki. Każda przybliża zwycięstwo Ukrainy – mówią w rozmowie z PAP.
"Najgroźniejsze są drony-kamikadze, które nadlatują z morza i celują w cywilną infrastrukturę czy magazyny zbożowe w portach nad Morzem Czarnym. Nasza ekipa zestrzeliła w ostatnich tygodniach pięć sztuk, ale mamy w naszej jednostce załogę, która załatwiła pięć tylko jednej nocy" – chwali się dowódca jednego z takich oddziałów. Jego pseudonim to Artysta.
Jedna załoga łowców dronów to cztery-pięć osób. Poruszają się samochodami terenowymi, na których zamontowane są ciężkie karabiny maszynowe.
Pogromcy rosyjskich dronów dla PAP: każda zestrzelona sztuka przybliża nasze zwycięstwo#PAPInformacje ⤵️https://t.co/DFwqISuGzA
— PAP (@PAPinformacje) October 29, 2023
"Nasza obrona powietrzna stara się niszczyć rosyjskie Shahedy nad morzem, bo tam ich spadające odłamki nie wyrządzają tylu szkód, co na lądzie. Jeśli jednak z jakiegoś powodu uda mu się pokonać pierwszą linię obrony, do akcji wkraczamy my" – opowiada Artysta.
Nocne polowania na drony to nasłuchiwanie ich charakterystycznego dźwięku, przypominającego dźwięk silnika motoroweru i żmudne przeczesywanie nieba reflektorami. Po wykryciu w niebie wrogiej maszyny rozpoczyna się jej ostrzał. "Cieszymy się z każdej zniszczonej sztuki" – podkreśla w rozmowie z PAP.
Rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat poinformował niedawno, że tylko we wrześniu Rosja zastosowała przeciwko jego państwu 500 dronów. Była to połowa tego, co armia rosyjska wykorzystała poprzedniej jesieni i zimy – ostrzegał.
Według ukraińskiej armii teraz Rosjanie gromadzą zapasy rakiet i bezzałogowych statków powietrznych, szykując się do nowych ataków na Ukrainę podczas nadchodzących chłodów.
"Znów będą atakowali zimą i uderzali w elektrownie i ciepłownie. Znów będą chcieli nas zamrozić, ale my się nie damy" – zapewnia Artysta.
We wrześniu 2022 roku Rosja zaczęła wykorzystywać na froncie na Ukrainie bezzałogowce sprowadzane z Iranu. Drony kamikadze, głównie typu Shahed, mają zasięg do około 1 tys. km i mogą przenosić do 50 kg materiałów wybuchowych. Maszyny te są używane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju.
Jesienią ubiegłego roku analitycy ds. wojskowości ujawnili, że większość półprzewodników i innych podzespołów używanych w Shahedach pochodzi z Zachodu. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że sprzedał Moskwie swoje drony w celu ich wykorzystania na Ukrainie.