Piękne „Marzenie” powróci. Jest zapowiedź odbudowy giganta

Ukraiński transportowiec An-225 Mrija, (tłum. Мрiя – marzenie) który został zniszczony przez rosyjskie wojska, zostanie zbudowany na nowo – zapowiedział Jurij Husiew, dyrektor państwowego koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom. Maszyna miała ponad 18 metrów wysokości – to tyle co sześciokondygnacyjny budynek.
Ukraiński koncern zbrojeniowy prowadzi w tej sprawie rozmowy z międzynarodowymi partnerami. – Chcemy pozyskać odpowiednie środki finansowe i przyciągnąć światowe korporacje, które pomogą w odbudowie samolotu – powiedział Jurij Husiew. – Maszyna zostanie wyposażona w bardziej nowoczesne rozwiązania technologiczne. Nasi specjaliści zachowali projekt oraz dokumentację naukowo-techniczną, dlatego są zdania, że podczas odbudowy będzie można wykorzystać m.in. kilka zachowanych silników – zapowiedział.
W ocenie dyrektora Ukroboronpromu strata samolotu była dużym ciosem dla Ukrainy. – Rosyjscy okupanci zniszczyli nasz najpotężniejszy transportowiec, który ustanowił 240 światowych rekordów. Mrija powinna nam teraz dostarczać niezbędną pomoc, ale to zadanie wypełniają obecnie inne samoloty Antonowa – podsumował Husiew.
Transportowiec An-225 Mrija, wyprodukowany w drugiej połowie lat 80. przez zakłady lotnicze Antonowa w Kijowie, był największym i najcięższym samolotem świata. Jego wysokość, sięgająca ponad 18 metrów, niemal odpowiadała wysokości sześciokondygnacyjnego budynku.
Maszyna przyleciała do Polski m.in. podczas pandemii Covid-19. Pomieściła w swojej ładowni blisko 7 milionów maseczek ochronnych, kilkaset tysięcy kombinezonów medycznych i kilkaset tysięcy przyłbic ochronnych.
Mrija została zniszczona 27 lutego podczas ataku rosyjskich wojsk na lotnisko w Hostomlu pod Kijowem.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości

Michalik odleciała po wyborach: „Ja naprawdę się zaczynam zastanawiać, czy rząd nie powinien rządzić przez dekrety”
TYLKO U NAS
Zielona Góra. Radny Jacek Budziński: Platforma chce przenieść obrady rady miasta do byłej siedziby PZPR
Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do domu. Sąd nie spieszył się z wydaniem decyzji
Najnowsze

Michalik odleciała po wyborach: „Ja naprawdę się zaczynam zastanawiać, czy rząd nie powinien rządzić przez dekrety”

TYLKO U NAS
Zielona Góra. Radny Jacek Budziński: Platforma chce przenieść obrady rady miasta do byłej siedziby PZPR

Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do domu. Sąd nie spieszył się z wydaniem decyzji

Tribbs musiał przerwać koncert z powodu nieuleczalnej choroby
