Pentagon zarzucił Rosji ponowne gromadzenie bojowych pododdziałów jej wojsk nad granicą z Ukrainą, a przedstawiciele władz USA uważają, że Moskwa może wysyłać na terytorium ukraińskie ciężką broń dla wsparcia tamtejszych separatystów.
Rzecznik ministerstwa obrony USA, pułkownik Steve Warren, powiedział, że według aktualnych ocen Rosja ma nad granicą 12 tys. żołnierzy, co oznacza stały wzrost tej liczby na przestrzeni ubiegłych tygodni.
W maju Stany Zjednoczone szacowały liczebność rosyjskich wojsk nad granicą z Ukrainą na 40 tys., ale naciski polityczne Zachodu sprawiły, że kontyngent ten zmniejszono do około tysiąca. Jak zaznaczył Warren, obecnie stacjonują tam jednostki o różnym charakterze, w tym bataliony bojowe.
Ukraina i Rosja oskarżają Rosję o podsycanie separatystycznej rebelii poprzez wysyłanie jej na pomoc żołnierzy i broni, w tym czołgów i artyleryjskich wyrzutni rakietowych - czemu Rosja konsekwentnie zaprzecza.(