– Drodzy bracia i siostry, pojutrze przypada liturgiczne wspomnienie świętego Jana Pawła II. Jego opiece zawierzam was, wasze rodziny i cały naród polski – powiedział papież Franciszek podczas audiencji generalnej. W piątek przypada również rocznicę inauguracji jego pontyfikatu w 1978 roku.
– Zawsze miejcie w pamięci to, co wam powiedział: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Bądźcie czujni, aby was nic od tej miłości nie odłączyło. Żadne fałszywe hasła, błędne ideologie ani pokusa pójścia na kompromis z tym, co nie jest z Boga. Odrzućcie wszystko, co tę jedność niszczy i osłabia” – dodał papież przywołując słowa, jakie św. Jan Paweł II wypowiedział w Gorzowie Wielkopolskim w 1997 roku.
Franciszek analizował pojęcie wolności chrześcijańskiej. – Przeszliśmy od niewoli lęku i grzechu do wolności dzieci Bożych – wyjaśnił.
Przyjdź Duchu Święty miłości, otwórz nasze serca na słuchanie. Przyjdź, Duchu Święty, odnów święty Lud wierny Boga. Przyjdź, Duchu Stworzycielu, odnów oblicze ziemi! #Synod #KościółSłuchający https://t.co/f812J56XjV
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) October 19, 2021
Jak wskazał, zdaniem świętego Pawła wolność ta nie jest „zachętą do hołdowania ciału" i nie oznacza „życia libertyńskiego, według ciała, czyli instynktu, indywidualnych zachcianek i egoistycznych popędów".
– Przeciwnie, wolność Jezusowa prowadzi nas do tego, byśmy – jak pisze Apostoł – służyli sobie wzajemnie – oświadczył papież.
– Po raz kolejny stajemy wobec paradoksu Ewangelii: jesteśmy wolni, gdy służymy; odnajdujemy się w pełni, gdy dajemy siebie; posiadamy życie, jeśli je tracimy – dodał.
– To miłość Chrystusa nas wyzwoliła i to miłość nadal wyzwala nas z najgorszej niewoli, jaką jest niewola naszego ego. Zatem wolność wzrasta wraz z miłością – podkreślił Franciszek. Przestrzegł zarazem, że nie chodzi o namiętność, "jak z telenoweli" i szukanie tego, co odpowiada i się podoba, ale o miłość, którą widzi się w Chrystusie, czyli o miłosierdzie.
– To jest miłość, która jest naprawdę wolna i wyzwalająca – oświadczył papież.
Jak stwierdził, w tym momencie dziejowym trzeba odkryć na nowo „wspólnotowy, a nie indywidualistyczny wymiar wolności". "Pandemia nauczyła nas, że potrzebujemy siebie nawzajem, ale nie wystarczy to wiedzieć, trzeba codziennie dokonywać konkretnych wyborów" – zaznaczył Franciszek. Należy jego zdaniem uzmysłowić sobie, że "inni nie są przeszkodą dla mojej wolności, ale szansą na jej pełną realizację".
W ocenie papieża nie jest właściwe stwierdzenie: „Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna twoja", bo brakuje w tym relacji między osobami i jest to wizja indywidualistyczna. Wymiar społeczny ma fundamentalne znaczenie dla chrześcijan i pozwala im patrzeć na dobro wspólne, a nie interes prywatny" – powiedział.
Wolność, wyjaśniał Franciszek, nie oznacza robić to, co się chce i co się podoba. Taka wolność jest „pusta" – zauważył.
– Tylko wolność kierowana miłością wyzwala innych i nas samych, umie słuchać bez narzucania, umie kochać nie zmuszając, buduje, a nie niszczy, nie wykorzystuje innych dla własnej wygody i czyni im dobro, nie szukając własnej korzyści – dodał.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Najnowsze
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Nie żyje legendarny polski opozycjonista Jerzy Majchrzak
Za Ukraińcem podejrzanym o zabójstwo na warszawskiej Woli wystawiono list gończy
Liga NHL: Szalony mecz w Columbus