Premier Węgier Viktor Orban odniósł się do propozycji Komisji Europejskiej, zakładającej kary w wysokości nawet 250 tys. euro za jednego nieprzyjętego uchodźcę. – Przywódcy Europejscy są odizolowani od świata w wieży z kości słoniowej. Nie wiedzą o czym mówią – ocenił Orban.
Według najnowszej propozycji Komisji Europejskiej, uchodźcy mieliby trafiać do poszczególnych krajów członkowskich zgodnie z prostą zasadą proporcjonalności. Kwoty emigracyjne byłyby przydzielane w odniesieniu do liczby mieszkańców kraju oraz jego PKB. Kraje, które nie zgodzą się przyjąć określonej kwoty uchodźców, będzie i tak musiał partycypować w systemie, poprzez udział finansowy. Koszt swoistego „wykupienia się” od przyjętego pojedynczego emigranta miałby wynosić nawet do 250 tys. euro. CZYTAJ WIĘCEJ
Swojej krytycznej opinii wobec propozycji KE nie krył premier Węgier. Viktor Orban przyznał, że ma problem, aby w cywilizowanych słowach opisać to, co myśli na ten temat. – Chcą odebrać Węgrom możliwość decydowania z kim chcemy, a z kim nie chcemy żyć – mówił. Zdaniem węgierskiego premiera, "przywódcy europejscy są odizolowani od świata w wieży z kości słoniowej" i "nie wiedzą o czym mówią". Całą koncepcję Komisji Europejskiej określił jako "pomyłkę".
Orban przypomniał, że jego kraj już ponosi znaczne koszty w związku z kryzysem migracyjnym. Wymieniał tu środki przeznaczone m.in. na budowę mur na granicy, system rejestracji uchodźców oraz dofinansowanie dodatkowych zadań policji.