Objęte sankcjami towary trafiają do Rosji m.in. dzięki specjalnym zezwoleniom

Chociaż przewóz towarów objętych sankcjami do Rosji i na Białoruś jest zabroniony, towary te nadal przekraczają wschodnią granicę Estonii dzięki specjalnym zezwoleniom, które są wydawane firmom - poinformowała estońska telewizja ERR. Dochodzi też do łamania przepisów celnych.
Według ERR możliwy jest transport niektórych towarów z Estonii przez Rosję do krajów trzecich jako towarów tranzytowych, jednak estoński urząd celny odkrył przypadki, w których produkty te pozostawały w Rosji.
"W przypadkach, gdy mamy dowody i pewność, że ta sama firma ponownie próbuje wysłać towar według tego samego schematu, jesteśmy zobowiązani zniwelować to ryzyko. Blokujemy przesyłkę albo prosimy firmę o dostarczenie dodatkowej dokumentacji" – powiedział Ants Kutti, szef nadzoru celnego na wschodniej granicy Estonii.
Estońskie media podkreślają, że istnieją sposoby na legalny transport objętych sankcjami towarów - specjalne zezwolenia wydawane w konkretnych przypadkach. Zezwolenie takie otrzymała m.in. firma transportowa powiązana z mężem premier Estonii Kai Kallas - twierdzi ERR.
"Strona nakładająca sankcje wyznaczyła okres przejściowy dla przedsiębiorstw posiadających obowiązujące umowy na dostawy, które zazwyczaj mają trzy miesiące na ich wykonanie" - wyjaśnił Kutti. Ocenił, że firmy powinny również stosować się do "kodeksu moralnego", gdy prowadzą działalność z państwem agresorem.
Dane estońskich służb celnych wykazały, że działalność z podmiotami rosyjskimi nadal prowadzi ponad 500 estońskich firm. Od momentu wprowadzenia międzynarodowych sankcji przeciwko Rosji w związku z jej inwazją na Ukrainę przeprowadzono w Estonii niemal 70 tys. kontroli i wykryto prawie 5 tys. naruszeń restrykcji.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

"Ja naprawdę zapłacę największą cenę za to, co się być może zdarzy, jeśli przegramy". Tusk już wie, że sprawiedliwość go nie ominie? [WIDEO]
Politolog z UW o poparciu środowiska kibiców dla Nawrockiego: forma symbolicznego rewanżu na Donaldzie Tusku
Dziennikarze WP o kulisach afery noclegowej w Turcji. Główny Inspektor Transportu Drogowego pobierał opłaty za noclegi?
Najnowsze

"Ja naprawdę zapłacę największą cenę za to, co się być może zdarzy, jeśli przegramy". Tusk już wie, że sprawiedliwość go nie ominie? [WIDEO]

Dziennikarze WP o kulisach afery noclegowej w Turcji. Główny Inspektor Transportu Drogowego pobierał opłaty za noclegi?

Eutanazja nadal nielegalna we Włoszech. Jednak wyrok TK budzi niepokój wśród obrońców życia

Lewicowa Hiszpania mierzy się z problemem depresji wśród nastolatków. Poznaliśmy przyczyny
