Nowa Zelandia wprowadza radykalne zasady. Kraj będzie wolny od papierosów
Państwo Pacyfiku zakazuje młodym ludziom kupowania papierosów, a nowe radykalne zasady mają na celu zniechęcenie i wprowadzenie zakazu palenia w całym kraju do 2025 roku.
Każdego roku w Nowej Zelandii będzie podnoszona granica wieku, aż palenie stanie się całkowicie nielegalne dla całego narodu na mocy radykalnych przepisów.
Wiceminister zdrowia Ayesha Verrall ma nadzieję, że młodzi ludzie nigdy nie zaczną palić. - Chcemy mieć pewność, że młodzi ludzie nigdy nie zaczną palić, więc sprzedaż lub dostarczanie wędzonych wyrobów tytoniowych nowym grupom młodzieży będzie przestępstwem - powiedziała.
Zasady obowiązujące w Nowej Zelandii sprawią, że kraj stanie się jednym z najbardziej ograniczonych na świecie, tuż za Bhutanem, w którym sprzedaż papierosów jest całkowicie zakazana.
Wielu ekspertów poparło decyzję, natomiast inni uważają, że może to wywołać falę przestępczości oraz stworzenia czarnego rynku na terenie kraju.
Karen Chhour, rzecznik ACT ds. rozwoju społecznego i dzieci, ostrzegła, że „zakaz państwowy niań” nie zadziała w celu ograniczenia problemu.
Zgodnie z nowymi restrykcjami NZ, dr Verrall powiedziała, że osoby w wieku 14 lat, kiedy prawo wejdzie w życie, nigdy nie będą mogły legalnie kupować tytoniu.
We want to make sure young people never start smoking so we are legislating a #smokefree generation by making it an offence to sell or supply smoked tobacco products to those aged 14, when the law comes into effect.
— Ayesha Verrall (@drayeshaverrall) December 8, 2021
Obecny minimalny wiek kupowania papierosów w Nowej Zelandii wynosi 18 lat. Około 11 procent dorosłych pali w tym kraju, natomiast 9 procent codziennie.
Wiceminister Verrall nie wierzy w to, że rząd przesadza, ponieważ statystyki pokazują, że zdecydowana większość palaczy i tak chciała rzucić palenie, a nowa polityka pomogłaby im tylko w osiągnięciu ich celu. Dodała, że pandemia pomogła ludziom zobaczyć jakie korzyści niesie ze sobą wpływanie na zdrowie publiczne.
Verrall określiła tytoń jako „naprawdę okrutny produkt”, mówiąc, że sama nigdy nie paliła, ale jej zmarła babcia tak. Dodała, że pracując w szpitalu w Wellington, zajmowała się informowaniem palaczy o chorobach nowotworowych.
- Codziennie spotykasz kogoś, kto zmaga się z nieszczęściem spowodowanym przez tytoń - powiedziała Verrall.
Tasmania rozważała podobny zakaz jak w Nowej Zelandii już w 2012 roku, z propozycją zakazu sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2000 roku.