No i wszystko jasne! To był mecz o... ropę!

Rosja wygrała mecz mistrzostw świata w piłce nożnej z Arabią Saudyjską osiągając wynik 5:0. Ważniejsze były jednak kuluarowe rozmowy o przyszłości porozumienia naftowego – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Przed meczem rzecznik prezydenta Federacji Rosyjskiej zastrzegł, że w jego trakcie nie będzie mowy o wyjściu Rosji z porozumienia naftowego. Moskwa nadal uznaje pakt za przydatny, chociaż niedobór ropy wywołany spadkiem wydobycia w kilku krajach, które sygnowały go, na czele z Wenezuelą, powoduje konieczność korekty układu.
Mecz zakończył się zwycięstwem reprezentacji rosyjskiej oraz deklaracją ministra energetyki Rosji o tym, że kraje zaangażowane w porozumienie naftowe, rozważą na szczycie w Wiedniu zaplanowanym na 22-23 czerwca, ewentualne poluzowanie układu. Aleksander Nowak zdradził, że rozważane będzie zmniejszenie skali cięć w porozumieniu naftowym z 1,8 mln do 1,5 mln baryłek. Zastrzegł, że strony układu nadal muszą chronić rynek przed nadwyżką, aby utrzymać jego równowagę. Prawdopodobnie z tego powodu Rosjanie nie zawnioskowali większej redukcji cięć, przed czym mógł przestrzegać obecny na meczu książe Mohamed bin Salman.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Pierwsza żona żegna Stanisława Soykę. Ich historia miłosna nie była usłana różami

Instalacja szpiegowska w obwodzie królewieckim

SPRAWDŹ TO!
W ekipie Tuska coraz gorzej! "Rząd jest w zawieszeniu" - twierdzi koalicjant
