Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung“ szczegółowo opisał działalność Lecha Wałęsy, wokół którego od dawna krążyły zarzuty agenturalnej przeszłości. - Polska prawica powątpiewa w to, czy Wałęsa faktycznie był dla komunistycznych władz wrogiem - czytamy na łamach "FAZ".
Niemiecka gazeta podkreśla, że ekspertyza grafologiczna to nic innego, jak kampania Prawa i Sprawiedliwości wytoczona przeciwko Wałęsie. Dziennik przytacza też słowa byłego prezydenta, która twierdzi, że "zawsze był czysty jak łza".
Zdaniem niemieckiej gazety negatywna kampania prowadzona przeciwko Wałęsie, trwa już w prawicowych kręgach od lat. Najbardziej przybrała ona jednak na silę w 2015 roku po wyborach wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość. Cała kampania ma służyć usprawiedliwieniu działań wymierzonych przeciwko polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, który zdaniem Kaczyńskiego do tej pory był w rękach dawnych władz - podaje gazeta.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung“ podkreśla też, że spór o przeszłość Wałęsy to głównie spór polityczny, a miejsce Wałęsy jako symbolu walki o niepodległość ma zająć ‘prawdziwy bohater' antykomunistycznej walki Lech Kaczyński”.