W związku z epidemią niebezpiecznego wirusa Zika, władze Brazylii ograniczają zabawy karnawałowe i wprowadzają szczególne środki bezpieczeństwa podczas igrzysk olimpijskich. Wystosowano także specjalny apel do kobiet, ostrzegając, aby unikały... zachodzenia w ciąże. Tymczasem w Europie odnotowano pierwsze przypadki zachorowań wśród podróżnych, którzy wrócili z Ameryki Południowej.
Wirus jest roznoszony przez jeden gatunek komara i rozprzestrzenia się głównie w Ameryce Łacińskiej. Objawy zakażenia to gorączka, bóle mięśni i stawów oraz zaczerwienione oczy. Czasem jednak zakażenie przebiera bezobjawowo.
Gatunek komara, który przenosi chorobę nie występuje w Europie, ale naukowcy badają obecnie czy choroba nie przenosi się też drogą płciową.
Jak wskazują badania, prawdopodobnie choroba wpływa na występowanie u niemowląt choroby zwanej mikrocefalią (małogłowiem). Z tego właśnie powodu władze apelują o szczególną ostrożność ze strony kobiet w ciąży, a także turystek, które przyjeżdżają do Brazylii. Problemem jest też brak skutecznej szczepionki.
Dotychczas wirus rozprzestrzeniał się tylko w Ameryce Południowej i Środkowej, ale w ostatnich dniach odnotowano dwa przypadki zachorowań w Wielkiej Brytanii i jeden w Danii.