Amerykańska telewizja CNN podała, że ranny w zeszłym tygodniu Omar el-Sziszani, jeden z przywódców tzw. Państwa Islamskiego i jego "minister wojny" nie żyje. Telewizja powołuje się na dwóch urzędników administracji Baracka Obamy, którzy potwierdzili śmierć terrorysty.
Stany Zjednoczone już po nalocie podały, że Sziszani zwany również. jako "Omar Czeczeniec" nie żyje. Okazało się jednak, że najpierw został ciężko ranny, a dopiero później zmarł. Telewizja informuje, że "minister wojny" Państwa Islamskiego zginął wraz z dwunastoma innymi terrorystami.
Według najnowszych informacji Sziszani został przewieziony po nalocie do miasta Rakka, ale tam zmarł. Sziszani miał opinię jednego z najzdolniejszych dowódców Państwa Islamskiego. Za jego śmierć Departament Stanu USA wyznaczył nagrodę w wysokości 5 milionów dolarów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Państwo Islamskie atakuje bronią chemiczną. 600 osób rannych, nie żyje dziecko
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie