Ukraińscy programiści stworzyli aplikację ePPO, której zamysłem była pomoc w obronie powietrznej kraju. W stworzonym w konsultacjach z ukraińskim wojskiem programie każdy obywatel, który posiada właśnie ten program, zgłosić wrogie obiekty latające, by przyspieszyć ich namierzenie oraz zestrzelenie. Ciekawy pomysł?
Jeśli widzisz jakiś cel powietrzny, np. pocisk manewrujący lub dron-kamikadze, otwierasz aplikację, kierujesz ją w stronę tego obiektu, zaznaczasz ikonkę, czy jest to bezzałogowiec, rakieta, śmigłowiec czy samolot i naciskasz duży czerwony przycisk - to wszystko - wyjaśnia jeden z twórców aplikacji Hennadij Suldin.
Dodaje, że takie zgłoszenie przekazywane jest specjalistom od obrony powietrznej, a dzięki tego typu informacjom można łatwiej zlokalizować obiekty poruszające się na niskiej wysokości, które mogą nie być widoczne przez radary.
By uniknąć prowokacji wroga i żartów, zgłoszenia mogą być wysyłać tylko przez użytkowników, którzy zweryfikowali swoją tożsamość przez elektroniczny system usług publicznych Dija.
Aplikacja jest na razie dostępna dla systemu Android, prowadzone są prace nad wersją dla systemu iOS.
"Teraz każdy obywatel może dołączyć do obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej naszego Nieba" - podkreśla Sulidn. Nasze ukraińskie niebo nie jest stworzone do wojny, powinny na nim latać tylko ptaki i samoloty cywilne - czytamy na stronie, na której można pobrać oprogramowanie.