Rosyjski agresor nasilił ofensywę w okolicach Bachmutu i Doniecka na wschodzie Ukrainy. Ale też Rosjanie wystrzelili w kierunku północnej Ukrainy co najmniej 20 pocisków z Białorusi. Wywiad brytyjski podkreśla, że prezydent Alaksandr Łukaszenka w dalszym ciągu „podąża za linią Kremla w sprawie wojny na Ukrainie”.
Alaksandr Łukaszenka ogłosił rozszerzenie możliwości stosowania kary śmierci za „przygotowywanie aktów terrorystycznych”. „Narastające, bezzasadne oskarżenia dotyczące rzekomych zamiarów Zachodu wobec Białorusi i Ukrainy świadczą tymczasem, że Łukaszenka jest prawie całkowicie zależny od Rosji” – ocenił brytyjski resort obrony.
Tymczasem wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z soboty na niedzielę Charków na wschodzie Ukrainy oraz Mikołajów i Nikopol na południu. Zmasowany ostrzał Mikołajowa był - według mera Ołeksandra Sienkewycza - najsilniejszy od początku wojny. Jak podkreślił mer, zniszczono szereg obiektów i uszkodzono budynki mieszkalne. „W miejscach ataków wybuchło kilka pożarów. Trwa akcja służb ratunkowych” – napisał Sienkewycz.
According to community members, Russia could use such weapons to burn prisoners in their sleep. This, according to them, is confirmed by damage to the building, the absence of a crater from a missile strike and the absence of damage from an explosion.
— NEXTA (@nexta_tv) July 30, 2022
2/3 pic.twitter.com/kIgHi15aPb
O „całej serii wybuchów” powiadomił z kolei mer Charkowa Ihor Terechow. Według wstępnych informacji uszkodzonych zostało kilka budynków. O ponownym ostrzale Nikopola w obwodzie dniepropietrowskim poinformował szef władz rejonu (powiatu) nikopolskiego Jewhen Jewtuszenko. Miasto było ostrzelane także poprzedniej nocy. Pociski trafiły w kilkanaście budynków, przedsiębiorstwa i sieć energetyczną. Światła nie ma 1000 osób.