Jak informuje "Jerusalem Post",Izrael dokonał nalotu na północną część Strefy Gazy w odwecie za ataki rakietowe w Aszkelonie. Zamknięto wszystkie przejścia graniczne ze Strefą Gazy. Palestyńczycy informują, że grupy wspierające Państwo Islamskie próbują wywołać wojnę.
Podczas rozmowy z "Jerusalem Post" rzecznik Sił Obronnych Izraela zapewniał, że izraelskie naloty trafiły w kilka punktów „infrastruktury terrorystów”. Pokreślił, że nalot był odpowiedzią na atak rakietowy z terytorium Gazy. Pocisk spadł w południowym Aszkelonie. Do podobnego ataku doszło 4 czerwca.
Za oba odpowiedzialność wzięła grupa Brygady Omara, radykalna salaficka bojówka, która przysięgła lojalnośc Państwu Islamskiemu.
Hamas twierdzi, że salafici próbują wywołać wojnę, żeby utorować sobie drogę do kolejnych terytoriów.