Najsłynniejszy plenerowy sylwester świata ze skandalem w tle?

Podczas słynnego koncertu na nowojorskim Times Square występowała m.in. Mariah Carey. Artystka jest znana z tego, że występy na żywo nie są jej dobrą stroną. Tego, co wydarzyło się w sylwestra nie spodziewał się nikt…
Carey śpiewała z półplaybacku i na dodatek nie przygotowywała się do tego na odpowiednim poziomie. Głos piosenkarki odbiegał od nagrania. Sama zainteresowana przyznała, że faktycznie nie zrobiła wcześniej próby do tej piosenki i że ma na tyle zdarty głos, że nie jest w stanie osiągnąć odpowiednio wysokich dźwięków. Na nagraniu widać że gdy wokalistka rozmawia z publicznością, w tle leci nagranie z playbacku. Gwiazda również zdawała się nie być przygotowana pod kątem tanecznym.
Publiczność, która zgromadziła się w liczbie ponad 2 milionów mieszkańców „Wielkiego Jabłka”, z występu Carey. Internet zalały fale hejtu.
Carey na Twitterze skomentowała swoją słabszą formę słowami – takie wpadki czasem się zdarzają, życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku.
Shit happens
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Szef NATO ostrzega: Rosja odbudowuje się z prędkością, która jest naprawdę oszałamiająca i przerażająca
Zandberg ostro krytykuje podważanie wyborów prezydenckich przez Giertycha i jego kompanię. Mówi o "szurskich teoriach"
Żona wicenaczelnego "Wyborczej" zarabiała w Collegium Humanum. Rektor Paweł Cz. miał liczyć na przychylność gazety Michnika. Kurscy nam grożą
Najnowsze

Hołownia burzy marzenia Giertycha: „To jest bardzo kreatywny umysł”

Donald Tusk: ceny energii będą zamrożone do końca roku dla odbiorców indywidualnych

Poseł Konfederacji o deklaracjach prezydenta elekta w Radio Republika
