Od kilku dni świat zastanawiał się nad losem trzech alpinistów, Austriaków Hansjoerga Auera i Davida Lamy oraz Amerykanina Jessa Roskelley’a, którzy zaginęli po zejściu lawiny w rejonie ich wspinaczki w parku narodowym Banff w prowincji Alberta na zachodzie Kanady. Potwierdził się najgorszy scenariusz. Ciała wszystkich trzech odnaleziono.
Thank-you Jess Roskelley, David Lama and Hansjorg Auer for being great and demonstrating pursuing what is of interest to us with all the natural unpredictable risks and peril we all face when we get out of bed each morning. Touched moved and inspired by you. pic.twitter.com/Bzc12aDtiy
— David Visentin (@davidvisentin1) 22 kwietnia 2019
O zaginięciu całej trójki poinformowano po tym, jak w środę nie skontaktowali się z organizatorem wyprawy w wyznaczonym terminie.
"David żył dla gór. Jego pasja do wspinaczki i alpinizmu ukształtowała go oraz jego rodzinę. Zawsze podążał swoją drogą i żył swoimi marzeniami" - napisali rodzice Lamy w oświadczeniu.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez David Lama (@davidlama_official) Kwi 19, 2019 o 7:00 PDT
Howse Peak to szczyt o wysokości 3295 m n.p.m. Roskelley w 2003 roku zdobył Mount Everest jako najmłodszy wówczas Amerykanin. Miał 20 lat.