Prezydent Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinping, ogłosił, że na Forum Pasa i Szlaku, dwudniowej konferencji organizowanej przez Chińczyków w Pekinie 13-14 maja, osiągnięto „konsenus oraz pozytywne rezultaty”. Niestety szczyt został zbojkotowany przez rząd Indii, co może być odbiciem napięcia narastającego pomiędzy regionalnymi potęgami. Indyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło zaniepokojenie inicjatywą Państwa Środka, dotyczącą nowych szlaków, która miałaby zbliżyć Afrykę, Europę i Azję poprzez sieć portów, dróg, linii kolejowych oraz stref przemysłowych.
Prezydent Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinping, ogłosił, że na Forum Pasa i Szlaku, dwudniowej konferencji organizowanej przez Chińczyków w Pekinie 13-14 maja, osiągnięto „konsenus oraz pozytywne rezultaty”. Forum Pasa i Szlaku to geopolityczny projekt Chin, zakładający wielkie inwestycje infrastrukturalne, których celem jest utworzenie międzykontynentalnych szlaków handlowych, morskich i lądowych (szlak lądowy przebiegać ma na podobieństwo historycznego Szlaku Jedwabnego). Na forum pojawiło się 29 głów państw, w tym prezydent Rosji oraz Turcji. Projekt ten niesie ze sobą szanse na rozwój gospodarczy i inwestycje dla jego uczestników, dlatego też wiele krajów zabiega o ujęcie ich w planach realizacji proponowanej inicjatywy. Chińskie władze zapowiedziały przeznaczyć na ten cel ponad 110 miliardów dolarów.
Jednak pośród pozytywnych odczuć pojawia się też pewien negatywny akcent. Szczyt bowiem został bowiem zbojkotowany przez rząd Indii, co może być odbiciem napięcia narastającego pomiędzy regionalnymi potęgami. Indyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło zaniepokojenie inicjatywą Państwa Środka, dotyczącą nowych szlaków, która miałaby zbliżyć Afrykę, Europę i Azję poprzez sieć portów, dróg, linii kolejowych oraz stref przemysłowych.
Głównym zmartwieniem rządu Indii może być zbliżenie się Chin i Pakistanu oraz utworzenie chińsko-pakistańskiego „pomostu gospodarczego”, będącego ważnym komponentem realizowanego konceptu Pasa i Szlaku. Jedna z jego odnóg ma prowadzić przez sporne terytoria Kaszmiru (regionu geograficznego na pograniczu Indii i Pakistanu), co do którego roszczenia zgłaszają tak Indie, jak i Pakistan. Konflikt ten sięga połowy XX wieku, kiedy to po rozpadzie Imperium Brytyjskiego powstały niezależne państwa Indii oraz Pakistanu. Podział związany był z migracjami ludności, głównie na tle wyznaniowym, kiedy do Pakistanu migrowali muzułmanie, a do Indii wyznawcy hinduizmu. Ataki terrorystyczne przeprowadzane przez radykalne ugrupowania, rebelie, incydenty graniczne oraz militarne odwety na stałe wpisały się w krajobraz funkcjonowania spornego terytorium.
W oświadczeniu przedstawiciela MSZ Indii stwierdzono, że „żadne państwo nie może akceptować projektów, które ignorują obawy dotyczące integralności terytorialnej oraz suwerenność tego państwa”. Relacje obu krajów w ostatnich czasach zdają się być nadwyrężone. Chiny sprzeciwiły się wejściu Indii do grupy NSG (Nuclear Suppliers Group), kontrolującej produkcję i dystrybucję materiałów nuklearnych, włączając w to kontrolę technologii i wyposażenia potrzebnego do wykorzystania tych materiałów. Indie z kolei w lutym bieżącego roku ciepło przyjęły duchowego przywódcę Tybetu, Dalai Lamę, który odwiedził sporny region Arunachal Pradesh, co do którego roszczenia wysuwają chińskie władze. Odwiedziny te natychmiast spotkały się z wyrazami oburzenia chińskiej dyplomacji.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …